11-letnia dziewczynka zatruła się tlenkiem węgla podczas kąpieli. Dziecko trafiło do szpitala, a mieszkańcy bloku w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) - w tym rodzice poszkodowanej i jej pięcioletni brat - zostali ewakuowani.
Do zatrucia doszło w niedzielę w bloku mieszkalnym w Nowej Dębie (Podkarpacie). Policja ustaliła, że w chwili zdarzenia w mieszkaniu przebywało małżeństwo z dwójką dzieci w wieku pięciu i 11 lat. Starsza dziewczynka brała prysznic w łazience wyposażonej w gazowy piecyk. Gdy wyszła z kabiny, źle się poczuła i straciła przytomność.
Rodzina trafiła do szpitala
Na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe. Strażacy stwierdzili w mieszkaniu podwyższone stężenie tlenku węgla.
- Dziecko z objawami podtrucia tlenkiem węgla zostało przewiezione do szpitala w Stalowej Woli. Do szpitala na obserwację trafili także rodzice i ich pięcioletni syn. Z uwagi na zagrożenie życia oraz zdrowia ewakuowano mieszkańców bloku – poinformowała policja. I dodała, że ewakuować trzeba było 14 lokatorów.
Źródłem tlenku węgla był prawdopodobnie niesprawny piecyk gazowy.
- Na miejscu policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady i wykonali dokumentację fotograficzną. Po zakończonych czynnościach, lokatorzy bloku powrócili do swoich mieszkań – czytamy w informacji podkarpackiej policji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock