Policja ustaliła sprawców, którzy zniszczyli boisko szkolne w miejscowości Niwiska (woj. podkarpackie). 20- i 23-latek wjechali samochodami na murawę. Kiedy jeden z nich ugrzązł w błocie, na pomoc wezwali kolegę z traktorem. Straty, jakie wyrządzili, zostały oszacowane na siedem tysięcy złotych. Obaj odpowiedzą za zniszczenie mienia.
Wyjaśnianiem sprawy zajmowała się Komenda Powiatowa Policji w Kolbuszowej. - Policjanci interweniujący na miejscu zdarzenia potwierdzili, że na boisku znajdują się ślady opon kilku pojazdów, które spowodowały między innymi zniszczenia murawy. Wstępnie straty oszacowano na kwotę siedem tysięcy złotych - przekazała komisarz Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Policjanci z wydziału kryminalnego kolbuszowskiej jednostki ustalili, że związek z tym zdarzeniem mogą mieć dwaj mieszkańcy gminy Niwiska w wieku 20- i 23-lata.
Przyznali, że wjechali samochodami na teren boiska, odpowiedzą za zniszczenie mienia
Funkcjonariusze dotarli do 20-latka i jego 23-letniego kolegi. - Obaj przyznali, że kilka dni wcześniej pojechali dwoma samochodami marki Audi w rejon boiska szkolnego. Tam najpierw 20-latek wjechał swoim autem na płytę, a za nim na boisko wjechał drugi pojazd, którym kierował drugi z chłopaków - poinformowała komisarz Jolanta Skubisz-Tęcza.
Jak przekazała dalej policjantka, kiedy pierwszy z nich ugrzązł w murawie, mężczyźni wezwali na pomoc znajomego, który traktorem próbował wyciągnąć samochód. - Po bezskutecznych próbach, na miejsce przyjechał inny znajomy, któremu udało się wyciągnął audi z murawy - powiedziała komisarz Jolanta Skubisz-Tęcza.
Jak dodała policjantka, w sprawie prowadzone jest postępowanie. Mężczyźni odpowiedzą za zniszczenie mienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kolbuszowa