Prokuratura oskarżyła 30-letniego Arkadiusza M. o napaść na taksówkarza. Oskarżony nie miał czym zapłacić za kurs, więc zaatakował kierowcę kamieniem oraz nożem. Ten broniąc się, ranił napastnika. Zdaniem śledczych nie przekroczył granic obrony koniecznej.
Według Prokuratury Arkadiusz M. zamówił kurs z Krakowa do Suchej Beskidzkiej. Na miejscu okazało się, że nie ma czym zapłacić. Oskarżony zadeklarował, że pożyczy pieniądze, jednak po paru chwilach zaatakował taksówkarza kamieniem. Mimo uderzenia w głowę, kierowca nie stracił przytomności. Zauważył, że napastnik ma w ręku nóż. Rozmową próbował uspokoić sytuację. Udając, że sięga po portfel, wyjął ukryty w aucie gaz obronny. Kto mieczem wojuje...
Po chwili oskarżony zaatakował taksówkarza nożem, jednak kierowca przechwycił cios. Skierował ostrze w stronę napastnika, raniąc go w nogę. Następnie szybko wsiadł do wozu, odjechał i o zdarzeniu poinformował pierwsze napotkane osoby.
Inna wersja oskarżonego
Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Twierdzi, że nie mógł zapłacić za kurs, postanowił ogłuszyć kierowcę kamieniem i uciec. Tłumaczy, że gdy wyjął nóż to kierowca chwycił jego rękę i zadał cios w udo.
Arkadiuszowi M. grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie podejmie działań przeciwko kierowcy. Uznała, że działał on w granicach obrony koniecznej.
Autor: bp/k / Źródło: Prokuratura Okręgowa w Krakowie
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | Egahen
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Intensywne opady śniegu uniemożliwiły lądowanie w Królewcu. Z tego powodu na lotnisku Poznań-Ławica lądował samolot A321 lecący z egipskiego Szarm el-Szejk. Na pokładzie było 216 pasażerów. Przed godziną 10 wyruszyli w dalszą podróż.
Leciał z Egiptu do Królewca, lądował w Poznaniu
Sojusze na rozdrożu, czyli tydzień, który wstrząsnął Europą i Polską
Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot potwierdził, że w poniedziałek w Paryżu odbędzie się nieformalny szczyt poświęcony bezpieczeństwu europejskiemu. Kancelaria francuskiego prezydenta poinformowała, że zaproszenie otrzymali przywódcy Wielkiej Brytanii, Włoch, Polski, Hiszpanii, Danii, Holandii oraz Niemiec. W szczycie mają uczestniczyć także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
"Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża. Wśród nich Polska
Dziennikarze Reutersa dotarli do treści ankiety z pytaniami dotyczącymi gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, jaką Stany Zjednoczone przesłały swoim europejskim partnerom. Kwestionariusz zawiera sześć pytań, jedno z nich dotyczy tego, czego Europejczycy potrzebują od Waszyngtonu. Europejscy dyplomaci w rozmowie z agencją przyznają, że nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie reakcji europejskich stolic na ankietę - niektórzy są bowiem zdania, że odpowiedź powinna być wspólna.
Waszyngton wysłał ankietę. Wiadomo, o co pyta Europejczyków
Pani Paulina przygotowywała się do otwarcia salonu jubilerskiego, otworzyła sejf i wyciągała biżuterię. Wiedziała, że nie może nikomu otwierać. Kiedy jednak do drzwi zapukała kobieta w kurtce kurierskiej, zrobiła wyjątek. Wtedy do sklepu wtargnęło dwóch zamaskowanych mężczyzn.
"Uchyliła drzwi i wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze"
- Źródło:
- TVN24
Sprawa 78-letniej Czoi Mal Dza, skazanej 61 lat temu za odgryzienie kawałka języka mężczyźnie, który usiłował ją zgwałcić, zostanie ponownie rozpatrzona – podała w niedzielę agencja dpa. Kobieta zainspirowana ruchem #MeToo w 2020 roku, czyli 56 lat po zdarzeniu, złożyła wniosek o ponownie rozpatrzenie sprawy. Po latach przesłuchań sąd najwyższy uchylił pierwotny wyrok i zatwierdził apelację Czoi.
Odgryzła gwałcicielowi język, została skazana. Sąd wraca do sprawy
Giulio Comincioli - tak nazywał się włoski żołnierz pojmany we wrześniu 1943 roku przez Niemców na pograniczu włosko-austriackim, który trafił do obozu jenieckiego w Boguszach (Warmińsko-Mazurskie). Członkowie stowarzyszenia, którzy prowadzą na polach poszukiwania z wykrywaczem metali znaleźli nieśmiertelnik Włocha. Udało się im też dotrzeć do jego rodziny. Żołnierz przeżył wojnę, zmarł w wieku 93 lat. Społecznicy chcą przekazać nieśmiertelnik rodzinie.
Znaleźli nieśmiertelnik włoskiego żołnierza i odnaleźli jego wnuków
Z mapą wyrwaną z atlasu i jabłkami w plecaku. Tak ruszyli na podbój świata
W latach 60. w Ozieranach Małych (Podlaskie) mieszkało 200 osób, teraz zostało dwóch rolników i muzyk. Sołtys Leszek Skrodzki marzy o tym, żeby ponownie zaludnić wieś i proponuje, że wydzierżawi swoje działki oraz będzie pośredniczył w znalezieniu spadkobierców pustych domów we wsi.
Czeska turystka wyszła w Karkonosze ze swoimi psami, ale na trasie uległa wypadkowi. Suczka Lucy, nie chciała opuszczać swojej właścicielki i weszła do śpiwora termicznego, w którym ta została umieszczona na czas transportu.
Lucy nie opuściła swojej rannej w górach właścicielki. "Była bardzo współpracująca"
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym mrozem. Żółte alarmy wydano na terenie 12 województw. Lokalnie temperatura minimalna może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegóły.
Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach
Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.
Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.
Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.
Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"
- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.