Jeden mężczyzna zagadywał sprzedawcę, a drugi w tym czasie ukradł pudełko z biżuterią – tak policja opisuje działanie podejrzanych o obrabowanie salonu jubilerskiego w Myślenicach (woj. małopolskie). Teraz jeden z podejrzanych został zatrzymany na lotnisku w Łodzi.
Salon jubilerski został obrabowany 10 stycznia. W kradzieży, jak podaje Anna Zięcik z zespołu prasowego małopolskiej policji, brało udział dwóch mężczyzn. Ich działana uchwyciła kamera monitoringu.
Poszkodowany jubiller wycenił straty na 26 tys. zł.
Wciąż szukają wspólnika
Prowadzący sprawę policjanci z Myślenic zidentyfikowali samochód złodziei – był zarejestrowany na Słowacji. W ramach międzynarodowej współpracy ustalono właścicielkę pojazdu, która wyjaśniła, że sprzedała go 40-letniemu obywatelowi Rumunii. Kobieta na nagraniach z monitoringu jubilera rozpoznała też nabywcę samochodu. Jego pełne dane przekazała polskim śledczym policja rumuńska.
Poszukiwany mężczyzna został zatrzymany w ostatnich dniach przez Straż Graniczną na lotnisku w Łodzi. Sąd Rejonowy w Myślenicach zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Wciąż poszukiwany jest jego wspólnik.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Myślenice