Dramat w Dębicy (woj. podkarpackie). 26-letnia kobieta z najwyższego piętra w bloku miała wyrzucić niemowlę. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, jednak lekarzom nie udało się go uratować.
Do tragedii doszło w czteropiętrowym bloku przy ul. Fredry w Dębicy. Na miejscu jest policja i prokurator.
- Około godziny 15. otrzymaliśmy informację o tym, że na trawniku pod blokiem znaleziono niemowlę - informuje Jacek Bator, rzecznik prasowy komendy policji w Dębicy. 3-miesięczną dziewczynkę znalazł jeden z mieszkańców osiedla. Dziecko miało obrażenia wskazujące na to, że spadło z dużej wysokości.
Matka została zatrzymana
Radio RMF FM podaje, że matka dziecka przez jakiś czas stała w oknie z niemowlęciem na rekach, a następnie je wyrzuciła.
- Na razie wiemy tylko, że dziecko zostało wyrzucone lub wypadło przez okno. W związku z tym została zatrzymana 26-letnia matka dziewczynki – precyzuje Bator. Jak zaznacza, wiadomo już, że 26-latka była trzeźwa, przewieziono ją na komendę policji, gdzie złoży wyjaśnienia.
Rzecznik dodaje też, że kobieta w chwili zdarzenia była w domu sama, a jej mąż przebywał w pracy.
Trzymiesięczne dziecko w stanie krytycznym zostało przewiezione do szpitala specjalistycznego w Rzeszowie. Mimo wysiłków lekarzy kilka minut po godzinie 16. dziewczynka zmarła.
Do tragedii doszło przy ul Fredry w Dębicy (woj. podkarpackie):
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Marek Młynarski