Dwaj poszukiwani mężczyźni wpadli w ręce krakowskich policjantów. Nie zamierzali jednak pójść za kraty dobrowolnie. Jak informują funkcjonariusze, jeden z poszukiwanych uciekał mundurowym po całym domu i groził, że obleje ich kwasem, a drugi ukrył się pod kołdrą.
Do drzwi 60-latka z gminy Krzeszowice mundurowi zapukali w poniedziałek. Wcześniej uzyskali informację, że to właśnie tam ukrywa się poszukiwany mężczyzna, skazany na ponad osiem miesięcy więzienia na podstawie listu gończego i dwóch sądowych zarządzeń za czynną napaść na funkcjonariusza oraz znieważenie policjantów.
Policjanci, gdy przyjechali na miejsce zauważyli, że poszukiwany wygląda przez okno. Kazali mu otworzyć bramę wjazdową, jednak 60-latek nie tylko ich nie posłuchał, ale też obrzucił wyzwiskami i groźbami. Na miejsce wezwano wsparcie. Część policjantów otoczyła budynek, a pozostali wyważyli drzwi i weszli do środka.
"Poszukiwany wciąż nie dawał za wygraną, uciekał policjantom po całym domu, a gdy zamknął się na klucz na piętrze budynku, to groził policjantom, że gdy tylko tam wejdą to obleje ich kwasem. Kryminalni zmuszeni byli wyważyć kolejne drzwi. Po wejściu do pomieszczenia 60-latek wylał w kierunku policjantów nieznaną ciecz, jednak w porę się odsunęli. Okazało się, że nie był to kwas, lecz woda" - podaje policja. 60-latka udało się obezwładnić i zatrzymać.
Czytaj też: Szukali go w całej Europie, ukrywał się w Holandii. Od policji odebrał "darmowy bilet" i wrócił do Polski
Pod kołdrą i pod stołem
Z kolei we wtorek policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Krakowie udali się pod adres w gminie Liszki, gdzie według uzyskanych przez nich informacji przebywał poszukiwany 57-latek. Za mężczyzną wydano list gończy i dwa sądowe zarządzenia w celu zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego. Mężczyzna został skazany na 16 miesięcy więzienia za kradzież i groźby karalne przy wykorzystaniu maczety.
Ponieważ mimo pukania nikt nie otworzył policjantom drzwi, funkcjonariusze weszli na balkon.
"Zajrzeli przez okno, gdzie dostrzegli jedną osobę chowającą się pod kołdrą i wystające spod stołu stopy drugiej ukrywającej się osoby. Pomimo ponownego nawoływania i pukania osoby te nadal nie reagowały na polecenia otwarcia drzwi. Wówczas funkcjonariusze nabrali pewności, że znajduje się tam osoba poszukiwana i weszli siłowo przez okno" - przekazuje policja
Poszukiwanego 57-latka znaleźli pod kołdrą. Drugi z domowników ukrył się pod stołem, by udawać, że nikogo nie ma w domu.
Źródło: TVN24 Kraków