Naczelnik drogówki jechał za szybko, stracił stanowisko i prawo jazdy

Policjanci interweniowali na rondzie w Siedlcach (zdjęcie ilustracyjne)
Dąbrowska-Lorenc: 80 procent polskich kierowców w obszarze zabudowanym przekracza prędkość
Źródło: TVN24
W Małopolsce dwaj policjanci przekroczyli prędkość. Jeden z nich to naczelnik drogówki w Tarnowie. Stracił już stanowisko i na trzy miesiące prawo jazdy.

Na terenie powiatu tarnowskiego do kontroli zatrzymano samochód osobowy, którego kierowca przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Za kierownicą siedział naczelnik wydziału ruchu drogowego z tarnowskiej jednostki. - Potwierdzam, że był to naczelnik podinspektor Sebastian Bąk, doszło do znacznego przekroczenia prędkości. Z uwagi na popełnione wykroczenie sporządzona została odpowiednia dokumentacja, która została skierowana do wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, następnie decyzją komendanta została przekierowana do Komendy Wojewódzkiej w Krakowie, żeby nikt nam nie zarzucił stronniczości w tej sprawie - przekazał aspirant Kamil Wójcik z tarnowskiej policji. Nie chciał powiedzieć, o ile naczelnik drogówki przekroczył prędkość. - W związku z tym, że jest to osoba identyfikowalna, nie udzielamy takiej informacji. Mogę tylko powiedzieć, że był trzeźwy - zakończył.

Konsekwencje już są

- Pan naczelnik został dziś zwolniony z pełnienia obowiązków i oddany do dyspozycji komendanta miejskiego w Tarnowie. Wszczęte zostało wobec niego także postępowanie dyscyplinarne w związku z interwencją. Jeśli chodzi o wykroczenie, którego się dopuścił, to sprawa została ostatecznie przekierowana do komendy miejskiej w Nowym Sączu. Dzisiaj został na niego nałożony mandat w wysokości 1,5 tysiąca złotych, 13 punktów karnych oraz zostało mu zatrzymane prawo jazdy na okres trzech miesięcy - poinformował w piątek późnym popołudniem aspirant Kamil Wójcik.

Jechał za szybko w obszarze zabudowanym

O zatrzymaniu policjanta pracującego z kolei w limanowskiej jednostce, który także przekroczył prędkość, poinformowała w komunikacie rzeczniczka miejscowej komendy "W październiku br. funkcjonariusze zatrzymali dwóch kierujących, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o ponad 51 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym. Wśród tych dwóch kierowców, którzy nie zastosowali się do przepisów, znalazł się funkcjonariusz policji, który swoim prywatnym pojazdem przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 51 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę. Policjant został natychmiast zatrzymany do kontroli, a wobec niego - tak jak wobec każdego innego uczestnika ruchu - zastosowano obowiązujące przepisy prawa. Policjant został ukarany mandatem karnym zgodnie z taryfikatorem, zatrzymano mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy, a informacja o zdarzeniu została przekazana jego przełożonym, którzy wszczęli postępowanie dyscyplinarne" - przekazała aspirant sztabowa Jolanta Batko z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej Wcześniej w lokalnych mediach pojawiła się informacja, że funkcjonariusz nie został ukarany finansowo, a tylko upomniany. Batko zapytana, kiedy funkcjonariusz został ukarany mandatem, powiedziała tylko, że "w ubiegłym tygodniu".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: