21-letni mężczyzna został pobity i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Krótko po zdarzeniu policja zatrzymała jednego z napastników, teraz do aresztu trafił jego wspólnik.
Młody mężczyzna został zaatakowany 29 października zeszłego roku w Krakowie. 21-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala. Policja ustaliła, że napastnicy posługiwali się kijem i nożem.
35-letniemu mężczyźnie postawiono wtedy zarzuty dotyczące udziału w bójce oraz posiadania znacznych ilości środków odurzających, a decyzją sądu trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Ostatnio areszt ten został przedłużony na kolejne trzy miesiące.
Ma 17 lat, odpowie jak dorosły
W wyniku dalszych czynności policyjnych - wyjaśnił rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń - w zeszłym tygodniu został namierzony wspólnik 35-latka, odpowiedzialny za zadanie ofierze ciosu nożem w brzuch. Okazał się nim 17-letni obcokrajowiec mieszkający w Krakowie.
- Mężczyzna w chwili popełnienia czynu ukończył 17 lat, zatem zgodnie z Kodeksem karnym będzie odpowiadał jak dorosły. Został on zatrzymany i trafił do policyjnej celi - wskazał Gleń.
Nożownikowi postawiono w prokuraturze zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u pokrzywdzonego, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Podobnie jak wspólnik, decyzją sądu, trafił on do aresztu tymczasowego na trzy miesiące.
Źródło: PAP