- Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowej, czynnej napaści na funkcjonariusza policji oraz jazdy pod wpływem środka odurzającego – wylicza prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie. 19-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
W poniedziałek rzeczniczka prokuratury poinformowała TVN24, że śledczy zawnioskowali do sądu o tymczasowe aresztowanie 19-latka. Sąd się zgodził.
13 kilometrów pościgu
W niedzielę po godzinie 8 krakowscy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli samochód, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość. Jak ustalił nasz reporter Marcin Kwaśny, kierowca początkowo zwolnił, ale kiedy przy jego pojeździe pojawili się policjanci, wcisnął gaz i nagle przyspieszył. Wtedy to prowadzone przez niego renault przejechało po stopach jednego z funkcjonariuszy. Chwilę później trwał już pościg.
Na nagraniu udostępnionym przez portal kr24.pl słychać strzały z policyjnej broni.
Aspirant Bartosz Izdebski z krakowskiej komendy wojewódzkiej przekazał, że uciekającego mężczyznę zatrzymano w Budzyniu za Kryspinowem, czyli blisko 13 kilometrów dalej.
- W czasie akcji funkcjonariusze użyli broni oraz auta służbowego, żeby uniemożliwić dalszą ucieczkę. Szczegóły podejmowanych działań będą dokładnie analizowane. Obecnie gromadzimy materiał dowodowy w tym zakresie i nie podajemy szczegółowych informacji - wyjaśnił asp. Izdebski.
Policjant dodał, że ścigany po unieruchomieniu pojazdu nieskutecznie próbował uciekać pieszo. W czasie działań jedyną osobą lekko ranną był funkcjonariusz policji, któremu uciekający kierowca najechał na stopy. Policjant trafił do szpitala na badania, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Miał narkotyki i był pod ich wpływem
Kierowcą uciekającego renault okazał się 19-latek. Przyznał policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, bo miał przy sobie środki odurzające. Funkcjonariusze je zabezpieczyli.
19-latek, który w niedzielę uciekał przed policjantami, usłyszał zarzuty. Mężczyzna przyznał się po zatrzymaniu, że próbował uniknąć kontroli, bo miał w samochodzie narkotyki. Sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy.
- Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowej, czynnej napaści na funkcjonariusza policji oraz jazdy pod wpływem środka odurzającego - wylicza. 19-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
- Kierowca pojazdu znajdował się pod wpływem środków odurzających. Jest to ustalenie poczynione na podstawie badań śliny – przekazała w środę rzeczniczka prokuratury.
Autorka/Autor: wini/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kr24.pl