Krakowscy policjanci zatrzymali pseudokibiców w związku z podpaleniem dachu stadionu Cracovii podczas meczu z Widzewem Łódź. Grupa kiboli zakłóciła przebieg spotkania, odpalając m.in. race i fajerwerki. W piątek 11 osób usłyszało zarzuty "zakłócenia przebiegu imprezy masowej oraz czynnego udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim". Grozi im więzienie.
Podczas meczu Cracovii z Widzewem Łódź 5 sierpnia grupa pseudokibiców weszła na dach krakowskiego stadionu i odpaliła race oraz fajerwerki. Jak informowała straż pożarna, doszło do "małego pożaru" dachu budynku. Mecz został przerwany na kilkanaście minut.
Kraków. Zatrzymani pseudokibice z zarzutami
W piątek (9 sierpnia) krakowska policja w różnych częściach miasta zatrzymała 11 pseudokibiców, którzy mają związek z chuligańskimi wybrykami z poniedziałkowego meczu. Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Krakowie, zatrzymani "dopuścili się zakłócenia przebiegu imprezy masowej".
Czytaj też: 23 zatrzymanych, w tym liderzy gangów pseudokibiców. Potężna akcja antyterrorystów. Nagranie
Jak przekazali funkcjonariusze, "zatrzymani usłyszeli zarzuty zakłócenia przebiegu imprezy masowej oraz czynnego udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim". Wobec mężczyzn prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozorów policyjnych oraz zakazów zbliżania się do stadionu Cracovii i zakaz kontaktowania się między sobą. Zatrzymanym grozi kara do trzech lat więzienia.
"Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone, że w związku z poniedziałkowymi wydarzeniami zatrzymane zostaną kolejne osoby. Nie ma i nie będzie zgody na łamanie prawa" - czytamy w komunikacie.
Reakcja Cracovii
W poniedziałek wieczorem krakowski klub opublikował oświadczenie, w którym "ubolewa nad tym, że doszło do naruszenia porządku publicznego" i zapewnia, że impreza była prawidłowo zabezpieczona, łącznie ze wzmocnioną ochroną i "dodatkowymi zabezpieczeniami w infrastrukturze stadionowej".
"Aktualnie szacujemy zniszczenia na sektorze gości. Na podstawie wstępnych oględzin, sektor zostanie wyłączony z użytku do końca sezonu" – czytamy w oświadczeniu.
Na stronie Widzewa znalazła się relacja ze spotkania, w której pojawia się jedynie wzmianka o tym, że "mecz został przerwany na jedenaście minut z powodu zamieszania na trybunach i… dachu stadionu przy ul. Kałuży".
Mecz po interwencji strażaków został wznowiony i zakończył się wynikiem 1:3 dla gości.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Waranecki, KMP w Krakowie