Jednym przypomina tęczę, inni żartują, że to nawiązanie do wybrzuszonych szyn na krakowskich torowiskach. W centrum Krakowa stanął pomnik pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Nie jest to jednak typowy posąg. Składa się z betonowych płyt i metalowego łuku.
Na Placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Krakowie dobiega końca budowa pomnika, który upamiętnia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, pośmiertnie awansowanego do stopnia generała. Jak dowiedział się reporter TVN24 Mateusz Półchłopek, wśród mieszkańców monument budzi sporo emocji.
Pomnik ma formę upadających betonowych płyt symbolizujących obalenie muru berlińskiego. Ponad płytami wznosi się stalowy łuk.
Napisy na betonowych płytach informują o życiorysie Kuklińskiego, a także między innymi o dacie wyboru Karola Wojtyły na papieża oraz o powstaniu Solidarności.
- Mamy tutaj trzy rodzaje inskrypcji: dedykacyjną, z cytatami i opisową - mówi Henryk Wach, inicjator budowy pomnika.
"A ten łuk to jakby tęcza"
- Nie rozumiem tego pomnika za bardzo. Nie wiem, co on przedstawia. Znam osobę Ryszarda Kuklińskiego. Wiem, kto to był, ale pomnika zupełnie nie rozumiem - odpowiedział jeden z mieszkańców Krakowa zapytany o opinię na temat monumentu.
Inny dodaje: - Może to nawiązanie do którejś z katastrof.
Z kolei mieszkanka miasta zgaduje:
- Wydaje mi się, że to symbol rozwalenia muru berlińskiego. A ten łuk to jakby tęcza. Tęczę wszyscy postrzegamy pozytywnie.
W internecie również można znaleźć wiele komentarzy na temat pomnika.
Jak podaje Patryk Salamon z portalu lovekrakow.pl: "niektórzy złośliwcy mówią, że to pomnik stanu Krakowa: wybrzuszonych szyn i nierównych płyt chodnikowych".
W @krakow_pl powstał pomnik Kuklińskiego. Niektórzy złośliwcy mowią, że to pomnik stanu Krakowa: wybrzuszonych szyn i nierównych płyt chodnikowych. pic.twitter.com/WafgbJr6kw
— Patryk Salamon (@PatrykSalamon) 22 kwietnia 2018
Pomnik za półtora miliona
We wtorek płyty pomnika pokrywane były emulsją, która ma uchronić go przed ewentualnym zniszczeniem przez graficiarzy. Oficjalne odsłonięcie zaplanowano na 4 czerwca.
- Budowa pomnika kosztowała prawie półtora miliona złotych, z czego około 1,2 miliona to dotacja miasta - podała Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Krakowa.
Autor: kk/mś / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków