W czwartek wieczorem w centrum Krakowa przechodzień zauważył mężczyznę z bronią palną, siedzącego w samochodzie w towarzystwie innych. Poinformował o tym służby. Na miejscu pojawili się policjanci, padły strzały. Zatrzymano dwie osoby powiązane ze sprawą, ale zdaniem prokuratury nie brali oni udziału w zdarzeniu. Do jednego z krakowskich szpitali trafił 26-letni obywatel Gruzji, który został ranny w strzelaninie. To najprawdopodobniej jedna z osób poszukiwanych przez policję.
Nowe informacje przekazała w rozmowie z tvn24.pl podinspektor Katarzyna Cisło, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, w piątek rano. - Nasze kilkugodzinne działania przyniosły efekt w postaci zatrzymania dwóch mężczyzn. To 24-letni obywatel Kazachstanu i 34-letni obywatel Ukrainy - powiedziała.
Cisło podkreśliła, że jeszcze nie może potwierdzić, że to ci sami mężczyźni, którzy byli widziani w samochodzie przy Dietla. - Na razie są oni zatrzymani do sprawy nielegalnego posiadania broni - zaznaczyła. Obcokrajowcy najprawdopodobniej w piątek zostaną przesłuchani.
"Nie ustalono dotychczas, czy mają oni związek ze zdarzeniem, najprawdopodobniej nie są to osoby, które przebywały w pojeździe" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dodatkowo Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, poinformował, że w porzuconym samochodzie policja znalazła krew. Nie wiadomo na razie, czy należy ona do jednego z widzianych w pojeździe mężczyzn, czy do osoby trzeciej. Rzecznik przekazał też, że w piątek pojawiła się informacja, że do jednego z krakowskich szpitali trafił ranny mężczyzna. Policja prowadzi z nim czynności. Według informacji śledczych, mężczyzna ma ranę postrzałową głowy.
- Około godziny 6.30 na jedną z ulic w centrum Krakowa zostało wezwane pogotowie ratunkowe do rannego młodego mężczyzny. 26-letni obywatel Gruzji został przetransportowany do jednego z krakowskich szpitali. Jego stan lekarze określają jako ciężki, ale stabilny. Mężczyzna jest dozorowany przez policjantów. Wszystko wskazuje na to, że jest to jedna z osób poszukiwanych od wczoraj przez krakowskich policjantów - potwierdziła po południu w piątek podinspektor Katarzyna Cisło. - Nadal trwają intensywne działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania pozostałych dwóch mężczyzn.
Jako pierwsze poinformowało o tym radio RMF FM.
Strzelanina na Kazimierzu
Służby otrzymały zgłoszenie w czwartek po godzinie 20. Jak informowało radio RMF FM, do zdarzenia doszło przy ulicy Dietla na krakowskim Kazimierzu, na wysokości numeru 80.
Cisło przekazała w czwartek wieczorem, że po przyjeździe służb na miejsce jeden z kilku mężczyzn znajdujących się w samochodzie miał celować w kierunku policjantów. Funkcjonariusz oddał strzały w stronę pojazdu, a ten odjechał. - To była szaleńcza jazda pod prąd, kierujący taranował inne samochody na swojej drodze – relacjonuje rzeczniczka. Po kilku minutach odnaleziono samochód, ale bez mężczyzn w środku.
W czwartek na miejscu odnalezienia samochodu trwały oględziny. Pojazd został przewieziony do laboratorium kryminalistycznego.
Policja prosi wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat tej sprawy i nagrania z samochodowych kamer z miejsca zdarzenia, o zgłaszanie się.
Źródło: TVN24, RMF
Źródło zdjęcia głównego: Bożydar Pająk