Biegli orzekli, że Leszek O., podejrzany o zabójstwo profesora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, był w momencie popełniania czynu niepoczytalny. Prokuratura zapowiada zakończenie śledztwa w najbliższym czasie.
Jak poinformowała prokuratura, Leszek O. usłyszał zarzut z art. 148 § 1 Kodeksu karnego w zw. z art. 31 § 1 k.k., czyli zarzut zabójstwa, przy uwzględnieniu, że sprawca działał w stanie niepoczytalności.
Sprawa dotyczy zabójstwa, do którego doszło w domu profesora Jana Targosza w Nowej Hucie w nocy z 5 na 6 lipca 2022 r. Podejrzany został zatrzymany krótko po zdarzeniu, a następnego dnia, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut zabójstwa.
- W najbliższym czasie przewiduje się zakończenie śledztwa i skierowanie do sądu stosownej skargi - informuje Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
- Czas trwania śledztwa wynika z konieczności przeprowadzenia niezbędnych czynności procesowych, w tym także kwestii związanych z poczytalnością lub nie osoby podejrzanej - i to jest najbardziej długotrwałe - wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko.
Podejrzany przebywa w areszcie.
Zabójstwo profesora AGH. Zginął we własnym domu
Przyczyną zgonu 71-latka były obrażenia zadane tępym narzędziem, co potwierdziły wyniki sekcji zwłok. Na ciele zmarłego odkryte zostały też inne obrażenia, m.in. w okolicach uda, a także złamania kości.
Jak informowała w lipcu 2022 roku prokuratura, w sprawie zebrany został materiał dowodowy w postaci m.in. śladów krwi z miejsca zdarzenia, wstępnych wyników sekcji zwłok i fragmentów nagrania z telefonu komórkowego, które przedstawiają częściowy przebieg zdarzenia.
Czytaj też: Zarzut zabójstwa i areszt w związku z zabójstwem profesora AGH. Prokuratura o przyczynach śmierci
Prokuratura ustaliła wówczas, że przed zdarzeniem mężczyzna spotkał się ze swoim kolegą z lat szkolnych i wspólnie pili alkohol. Początkowo była tam też żona zmarłego, ale opuściła spotkanie i poszła spać - według ustaleń nie słyszała nic, co świadczyłoby o tym, że w jej domu dzieje się coś niepokojącego.
Zatrzymanie Leszka O.
O tym, co wydarzyło się w nocy, pogotowie zawiadomił sam znajomy profesora, który zatrzymany został już przed domem zmarłego. O. był wtedy pod wpływem alkoholu i nie mógł wyjaśnić, co się stało.
Na miejscu znalezione zostało narzędzie, którym zadano jedno z obrażeń, a także inne ślady i dowody; zabezpieczony został również monitoring zamontowany w pobliżu domu.
Jan Targosz był doktorem habilitowanym inżynierem, profesorem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24