We wtorek krakowski Sąd Rejonowy uniewinnił fundację Pro Prawo do Życia, która wywiesiła antyaborcyjny bilbord przy ulicy Monte Cassino w Krakowie. Obecne w sądzie przedstawicielki Partii Razem zapowiedziały apelację od tego wyroku.
Jak dowiedziała się nasza reporterka, swoją decyzję sąd uzasadnił między innymi tym, że aborcja jest kwestią światopoglądową. Podkreślił również, że w podobnych przypadkach zapadały już w Polsce wyroki, ale żaden nie był skazujący. Jednocześnie sąd uznał, że treść bilbordu przekroczyła normy społeczne i plakat był zbyt drastyczny.
- Sąd wydał wyrok uniewinniający, jednak nie jesteśmy zadowoleni z uzasadnienia - powiedział w rozmowie z TVN24 Adam Krupiński z fundacji Pro Prawo do Życia.
I dodał: - Rok temu na tej samej sali sąd stwierdził, że można prezentować takie treści. Teraz twierdzi, że nie można. A prawo do prezentacji takich treści jest powszechne.
Zapowiadają apelację
Partia Razem, której przedstawiciele byli oskarżycielami posiłkowymi w sprawie, zapowiedziała już odwołanie od wyroku.
- Jesteśmy rozczarowani, że sąd uniewinnił fundację. Jednak ogromną wartością tego wyroku jest jego uzasadnienie. Sposób prezentacji tych treści absolutnie przekracza przyjęte normy współżycia społecznego - mówiła Joanna Grzymała-Moszczyńska z Partii Razem.
Monika Szymańska (również Partia Razem) dodała: - Ta akcja miała zły wpływ na społeczeństwo. Będziemy dalej walczyć o prowadzenie racjonalnej debaty o aborcji w Polsce.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24