Gdy kierowca autobusu zasłabł, pasażerowie nie zawahali się pomóc. Jedna osoba wezwała karetkę, inna została z mężczyzną aż do czasu jej przyjazdu. Ktoś też zaoferował pomóc zaprzyjaźnionego ratownika, mieszkającego w pobliżu. - Bardzo doceniamy taką postawę pasażerów, szczególnie teraz, gdy nie brakuje przykładów obojętności – pisze MPK.
Sytuację, do której doszło w czwartek rano opisało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych.
Zadzwonili, poczekali, pomogli
Kierowca prowadził autobus linii 202, jadącej z podkrakowskich Łososkowic na dworzec na Czyżynach. W miejscowości Goszcza kierowca poczuł się źle.
Na razie nie czuł się na siłach, by z nami rozmawiać, jednak przez rzecznika MPK przekazał nam przebieg historii.
– Jedna z pasażerek zapytała o samopoczucie kierowcy. Ten zatrzymał się na przystanku i przyznał, że nie czuje się dobrze. Kobieta od razu wezwała na miejsce karetkę – opowiada Marek Gancarczyk, rzecznik.
"Doceniamy taką postawę"
Ostatecznie pomocy kierowcy udzielono na miejscu, dostał potrzebne leki, a do domu został odwieziony radiowozem. Do końca stycznia zostanie na zwolnieniu lekarskim.
Tymczasem przedstawiciele MPK są pod wrażeniem postawy, jaką wykazali się pasażerowie.
Bardzo doceniamy taką postawę pasażerów, szczególnie teraz, gdy nie brakuje przykładów obojętności – piszą.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków / facebook.com/mpkkrakow