Krakowska policja poinformowała we wtorek, że kierowca kampera wyborczego Szymona Hołowni, który 8 czerwca wjechał na Rynek Główny, został ukarany mandatem. Pojazd w trakcie kampanii prezydenckiej wjechał na krakowski rynek mimo braku - zdaniem magistratu - odpowiedniego pozwolenia.
Do zdarzenia doszło 8 czerwca. Brak przepustki dla samochodu potwierdził krakowski urząd miasta. Po zdarzeniu w policyjnym systemie nie było informacji o karze dla sztabu kandydata na prezydenta za nielegalny wjazd i postój na rynku. Teraz - po niemal trzech miesiącach od zdarzenia - o mandacie poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.
Rzecznik krakowskiej policji poinformował Polską Agencję Prasową, że kierowca kampera otrzymał mandat w wysokości 100 zł oraz 5 punktów karnych.
Magistrat: wjazd bez pozwolenia
Rzecznik dopytywany o to, czy to sztab Hołowni zapłaci mandat, podkreślił, że to prowadzący pojazd został ukarany za niestosowanie się do art. 92 Kodeksu wykroczeń ("Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany").
W czerwcu o tym, że wjazd kampera sztabu Hołowni na Rynek Główny był nielegalny, informowali urzędnicy, m.in. rzecznik urzędu miasta Dariusz Nowak i rzecznik Zarządu Dróg Miasta Krakowa Michał Pyclik. Zwracali oni uwagę, że wjazdówka, którą posłużył się sztab, nie upoważniała do wjazdu na płytę Rynku i nie była wydana na cele kampanii wyborczej.
Przedstawiciele sztabu Hołowni twierdzili wówczas, że nie złamali prawa.
"Nie wjechaliśmy na płytę rynku – droga dookoła rynku nie jest płytą. Współpracowaliśmy przy tym z policją" – pisała na Twitterze Olga Adamkiewicz, szefowa kampanii Hołowni. Z kolei Michał Kobosko, pełnomocnik wyborczy sztabu, napisał: "Informacja dla wszystkich prawicowych i lewicowych śledczych: dzisiejszy przejazd kampera SH w rejonie Rynku w Krakowie odbył się w pełni legalnie, za zgodą i w asyście Policji". W kamperze miało nie być kandydata na prezydenta.
Aby wjechać na Rynek Główny w Krakowie, trzeba uzyskać specjalne pozwolenie od Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24