Wybite okna, przewrócone krzesła i pobity kelner – tak zakończyła się wizyta sześciu Irlandczyków w restauracji na krakowskim Rynku. "Goście" uznali, że ich rachunek był za wysoki, teraz odpowiedzą za pobicie, zniszczenie mienia i kierowanie gróźb karalnych.
Policjanci z Krakowa zostali zaalarmowani, że w jednym z lokali w samym centrum grupa sześciu obcokrajowców zachowuje się agresywnie.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że osoby nie chcą zapłacić za rachunek wystawiony za kolację i wypity alkohol – podali policjanci.
Gdy przyjechali na miejsce, grupa wyszła z lokalu i ruszyła do ucieczki. Funkcjonariusze ruszyli w pościg, ale zatrzymali tylko czterech mężczyzn, pozostałym zaś udało się uciec.
Policjanci ustalili, że mężczyźni w lokalu zjedli kolację oraz wypili alkohol, a gdy kelner przyniósł rachunek okazało się, że wystawiona kwota im nie odpowiada. Postanowili zapłacić tylko połowę - 200 złotych. Gdy kelner oznajmił im, że muszą w całości pokryć koszty swojej imprezy, mężczyźni stali się agresywni.
Przyłożyli do gardła rozbitą szklankę i grozili
Z ich relacji wynika, że klienci zaczęli rozbijać okna w lokalu, przewracali krzesła, stoliki i dotkliwie pobili interweniującego kelnera.
"Mężczyzna był przytrzymywany przez jednego z nich, który do gardła przyłożył mu wystające ostrze z rozbitej szklanki i groził pozbawieniem życia. Gdy zdemolowali lokal, wyszli na zewnątrz i na widok policjantów zaczęli uciekać" - dodają policjanci.
Okazało się, że zatrzymani obcokrajowcy to obywatele Irlandii, którzy przyjechali do Polski na wycieczkę. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu.
Kilka godzin później zatrzymano pozostałych dwóch uciekinierów, w obawie przed zatrzymaniem ukryli się w hotelu.
Irlandczycy usłyszeli w sumie 5 zarzutów pobicia, zniszczenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych. Zostali ukarani mandatem, zabezpieczono też od nich gotówkę na poczet przyszłych kar.
Autor: mmw/mś/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock