Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki jednej z pracownic placówki. Przedszkolanka nagrała telefonem film, na którym widać kobietę szarpiącą dziecko i kładącą się nim. Podejrzana usłyszała już prokuratorski zarzut znęcania się nad dzieckiem. Wideo nagrane przez przedszkolankę zostało pokazane w programie „Uwaga!” TVN.
"Działaliśmy w interesie dzieci"
W marcu, Małopolskie Kuratorium Oświaty zwróciło się do urzędu miasta w Nowym Sączu z wnioskiem o skreślenie placówki z ewidencji niepublicznych przedszkoli. Jak zaznacza Józef Klimek, dyrektor wydziału edukacji w sądeckim magistracie, wówczas małopolska kurator oświaty Barbara Nowak apelowała do prezydenta Nowego Sącza, by przedszkole zostało wykreślone z ewidencji natychmiast.
- Działaliśmy w interesie dzieci, których zdrowie jest dla nas najważniejsze – podkreśla Klimek.
I rzeczywiście, przedszkole już pod koniec marca zniknęło z oficjalnej listy. Żeby tak się stało, urzędnicy objęli sprawę klauzulą natychmiastowej wykonalności. Skreślenie przedszkola z ewidencji oznaczało, że nie miało ono prawa działać. Przynajmniej w teorii.
Józef Klimek przyznaje jednak, że przez ten czas przedszkole najprawdopodobniej nadal działało i przyjmowało około 20 dzieci. Pozostałym, jak wyjaśnia dyrektor, udało się znaleźć miejsca w innych placówkach.
Przyspieszyli proces
Teraz jednak kontrowersyjne przedszkole może wznowić swoją działalność oficjalnie. Placówka bowiem odwołała się do kuratorium od decyzji prezydenta, a kurator do odwołania się przychyliła. Wszystko przez błędy formalne.
- Nie zmieniliśmy zdania, to przedszkole nie powinno funkcjonować, ale musimy naprawić drobne uchybienia formalne, które popełniliśmy. W tej chwili zwracam się do prezydenta, by ponownie rozpoczął procedurę wykreślenia placówki z ewidencji, z pewną dbałością o kolejne proceduralne kroki – powiedziała kurator w rozmowie z Radiem Kraków.
Klimek tłumaczy, że "uchybieniami formalnymi", o których mówi Barbara Nowak, było właśnie przyspieszenie decyzji o zamknięciu przedszkola. – Znamy Kodeks postępowania administracyjnego, załatwianie tego normalnym trybem trwałoby bardzo długo. Uważam, że przyspieszenie przez nas całego procesu było właściwą decyzją – ocenia urzędnik.
Urzędnicy znów rozpoczęli procedurę skreślenia przedszkola z ewidencji. Tym razem, jak zaznacza Klimek, wszystko ma odbyć się zgodnie z procedurami, powoli.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga po Uwadze"