- Przed krakowskim sądem toczy się proces w sprawie spowodowania 24 mln zł szkody w mieniu Skarbu Państwa w czasie postępowania przed Komisją Majątkową - poinformowała w czwartek Grażyna Rokita z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.
Przed sądem stanęło we wtorek dwoje rzeczoznawców: Małgorzata W.-S. i Marek N. oraz dyrektor Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w Krakowie, Krzysztof W.
Według prokuratury rzeczoznawcy majątkowi w toku postępowania regulacyjnego przed Komisją Majątkową poświadczyli nieprawdę w trzech operatach szacunkowych co do wartości nieruchomości.
W jednym przypadku zawyżyli wartość utraconych przez zgromadzenie nieruchomości o kwotę prawie 17 mln zł; w pozostałych dwóch - zaniżyli wartość nieruchomości zamiennych dla zgromadzenia o 2,2 mln zł i 5 mln zł.
W ten sposób - zdaniem prokuratury - udzielili Krzysztofowi W. pomocy w doprowadzeniu Komisji Majątkowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Skarbu Państwa przez przekazanie zgromadzeniu zakonnemu nieruchomości zamiennych o wartości rynkowej przewyższającej rzeczywistą wartość nieruchomości utraconych. Szkoda w mieniu Skarbu Państwa wyniosła blisko 24 mln zł.
Stracili 3,6 ha, zyskali ponad 100
Krzysztof W. został oskarżony o oszustwo, czyli doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Skarbu Państwa poprzez wprowadzenie w błąd członków Komisji Majątkowej co do rzeczywistej wartości nieruchomości przejętych przez Państwo oraz rzeczywistej wartości nieruchomości wskazanych jako zamienne.
W ten sposób, zdaniem prokuratury, w zamian za utracone w 1963 r. przez zgromadzenie niezabudowane parcele o łącznej powierzchni ok. 3,6 ha, Komisja Majątkowa na podstawie operatów przedłożonych przez Krzysztofa W., a sporządzonych przez Marka N. i Małgorzatę W.-S., przyznała temu zgromadzeniu nieruchomości zamienne o łącznej powierzchni 111,9 ha, tj. ok. 36 razy większej.
Zakonnik chciał "uniknąć stygmatyzacji"
W toku śledztwa podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia zmierzające - według prokuratury - do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.
Do zarzutów nie przyznali się również przed sądem. Obrońca oskarżonego zakonnika złożył wniosek o wyłączenie jawności procesu, argumentując m.in., iż jawne prowadzenie go stwarza ryzyko stygmatyzacji oskarżonego i reprezentowanej przez niego instytucji. Wniosek poparł obrońca oskarżonej, według którego ryzyko stygmatyzacji jest tym bardziej realne, że od kilku lat trwa permanentna krytyka Kościoła katolickiego na każdej płaszczyźnie. Wnioskowi sprzeciwił się prokurator, wskazując, iż poszkodowany Skarb Państwa to społeczeństwo, które ma prawo do informacji. Sąd wniosku nie uwzględnił, proces jest jawny.
Twierdzi, że "nie chciał wyrządzić nikomu szkody"
Oskarżony Krzysztof W. w swych wyjaśnieniach mówił o poczuciu odpowiedzialności, jakie ciążyło na nim w związku z pełnioną w zgromadzeniu funkcją oraz o szerokiej działalności duszpasterskiej i charytatywnej Zgromadzenia Księży Misjonarzy nie tylko w Polsce, ale na wszystkich kontynentach.
Jak m.in. wyjaśnił, w bardzo skomplikowanych i zadawnionych sprawach majątkowych zgromadzenie korzystało z pomocy adwokata, do którego miało zaufanie i który wskazał też rzeczoznawcę do sporządzenia operatów. Podkreślił, że oba operaty sporządzone przez współoskarżonego nie były kwestionowane przez władze Krakowa, i że był przekonany co do ich profesjonalizmu. Jak podał, współoskarżonej nie znał i nie miał z nią kontaktu. - Działałem dla dobra zgromadzenia, ale nie chciałem wyrządzić szkody nikomu innemu. W tym wypadku Skarbowi Państwa - obywatelom RP - powiedział zakonnik.
Trwają procesy
To trzeci proces, jaki toczy się przed krakowskim sądem w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu komisji Majątkowej. Zawiadomienia o podejrzeniu nieprawidłowości w działalności Komisji Majątkowej przekazało w 2011 r. CBA.
Ponadto przed krakowskim sądem toczy się proces w sprawie nieprawidłowości w Komisji Majątkowej, w którym oskarżonymi są m.in. pełnomocnik strony kościelnej Marek P. i były współprzewodniczący Komisji Majątkowej ks. Mirosław P.
Komisja Majątkowa, która przestała istnieć na początku marca 2011 r., przez przeszło 20 lat decydowała o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Od jej orzeczeń nie przysługiwały odwołania. Komisja od 1989 r. przekazała stronie kościelnej ponad 65,5 tys. ha i 143,5 mln zł rekompensat. Rozpoznała ponad 2,8 tys. wniosków. Według mediów wartość zwróconego majątku sięgała 5 mld zł. Decyzja o likwidacji Komisji miała związek z krytyką jej działalności: media podawały, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być zaniżane.
Autor: wini / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków