"Myśliwy wyjął nóż i zaczął wycinać dzikowi jądra. My w krzyk. Co jest, przecież on żyje"

[object Object]
Kielce. Myśliwy skazany za znęcanie się nad dzikiem podczas polowania (film z ogłoszenia wyroku otrzymaliśmy od Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym)Fundacja Ludzie Przeciw Myśliwym
wideo 2/5

- To anachroniczne myślenie, że oto zwierzę ma dojść do śmierci samo, ile by to nie trwało, że oto należy dokonać pewnych nacięć, wycięć, by pozyskiwane mięso nie było skażone zapachami - uzasadniał sędzia. - Zapadł pierwszy w Polsce wyrok skazujący dla myśliwego za znęcanie się nad zwierzęciem w trakcie polowania - cieszy się oskarżyciel z Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym. Trzy lata walczył o uznanie krzywdy dzika, któremu żywcem wycinano genitalia.

Strzał rozrywa noc. Janusz i Agnieszka Lechowiczowie chwytają telefony, latarki i aparat fotograficzny. Od dawna mają ten sprzęt w pogotowiu. Na odgłos strzału chwytają i biegną w pole kukurydzy. Hałasują, żeby ich nie postrzelili i żeby odebrać tamtym przyjemność z polowania.

Nie walczą o zwierzęta, ale o własne poczucie bezpieczeństwa, o utraconą sielankę.

Wieś w gminie Jędrzejów w Świętokrzyskiem. Dawną leśniczówkę Lechowiczów z trzech stron otacza las, a z przodu pole. - W 2014 roku myśliwi obsadzili pole kukurydzą, żeby nęcić dziki i ustawili ambonę trzysta metrów od naszego domu. Baliśmy się po zmroku wychodzić na podwórze. Jak widzieliśmy z daleka tlący się papieros, przemykaliśmy pochyleni.

Bali się, że kula przeszyje zwierzę albo odbije się rykoszetem i dopadnie ich.

Okupowali ambonę. Wchodzili o 22, przed myśliwymi. - Chronimy nasze życie - tłumaczyli. - Bo wezwiemy policję - grozili myśliwi. A Lechowiczom to było na rękę, bo kończyło się na mandacie dla myśliwych za zakłócanie ciszy nocnej. I historia się powtarzała: okupacje, utarczki, interwencje.

Ta noc była inna. Przełomowa. - Dla myśliwego polowanie ma być przyjemnością - Janusz wspomina, co przeczytał w książce „Farba znaczy krew” autorstwa Zenona Kruczyńskiego, byłego myśliwego. - Jeśli myśliwy napotyka jakieś przykrości, w końcu rezygnuje. Taką przykrością są ludzie, którzy mu przeszkadzają.

Dwóch myśliwych i dzik

2 kwietnia 2015 roku, dwudziesta trzecia trzydzieści. Janusz: - Zastaliśmy w polu dwóch myśliwych i leżącego dzika. Żona zaczęła robić zdjęcia, a ja jak zwykle pytam, co oni tu robią. Legalne polowanie? To proszę okazać pozwolenie na broń i zezwolenie zarządcy obwodu łowieckiego na wykonanie polowania. Każdy myśliwy musi mieć takie dokumenty przy sobie i musi być wpisany do księgi polowań wyłożonej w danym miejscu. Oni, że my nie jesteśmy uprawnieni do kontroli i że wzywają policję.

I miało być jak zwykle, ale ten dzik wierzgał nogami. - Halo, panowie - spostrzegł nagle Janusz. - Ten dzik żyje. Czy on ma się ruszać?

- Nie znacie się, powiedzieli, proszę się oddalić. Żona zaczęła wybierać numer na policję. I wtedy zaczęła się dziwna historia.

- Myśliwy wyjął nóż, rozchylił dzikowi tylne łapy i zaczął mu wycinać jądra. Dzik próbował się poderwać, a my w krzyk. Co jest, przecież ten dzik żyje - opowiada Janusz.

Pamięta, że myśliwi dostrzelili dzika, jeden sprowadził samochód, drugi wrzucił zwierzę na pakę i odjechali. Lechowicze wołali za nimi, że przecież zaraz będzie policja, ale tamci nie zawrócili.

Czas na dojście

Policjanci dotarli do myśliwych: jednego Lechowicze znali z twarzy, bo jest z tej samej wsi, drugiego zdradziły numery rejestracyjne auta, sfotografowanego przez Agnieszkę.

Ale z ukaraniem myśliwych nie poszło gładko. - Prokuratura dawała wiarę myśliwym, że oni wiedzą co robią i zwierzę na pewno nie cierpiało. Umarzała sprawę, bo nie mieliśmy dowodów. Były zdjęcia, byli świadkowie, ale nie było dzika. Mieszkańcy wsi powiedzieli nam, że został poćwiartowany siekierą, skóra zakopana, a mięso rozdane wśród znajomych. To by znaczyło, że ludzie zjedli nieprzebadane mięso - opowiada Rafał Gaweł z Fundacji LPM (Ludzie Przeciw Myśliwym,) którą zaalarmowali Lechowicze.

Fundacja, w imieniu dzika, została stroną pokrzywdzoną w sprawie (pozwala na to ustawa o ochronie zwierząt), a Gaweł, jako jej reprezentant złożył subsydiarny akt oskarżenia w sądzie w Jędrzejowie przeciwko myśliwemu, który miał rozcinać żywe zwierzę. - W sądzie najpierw twierdzili, że akt wpłynął po terminie, a gdy okazało się, że nasza koperta u nich zaginęła, uznali, że oskarżenia są bezzasadne. Dopiero Sąd Okręgowy w Kielcach po moim odwołaniu nakazał zająć się sprawą sądowi w Pińczowie. Rozpoczął się długi proces, odbyło się wiele rozpraw, na których ani razu nie było prokuratora. Nie przyszedł nawet na rozprawę apelacyjną - opowiada Gaweł.

Prokurator wnioskował o uniewinnienie, a oskarżyciel chciał wyższej kary, uznania, że to było znęcanie ze szczególnym okrucieństwem i dożywotniego zakazu posiadania broni. Gaweł powoływał biegłych z zakresu prawa łowieckiego i - jak mówi - przy okazji wyszły na jaw bulwersujące zwyczaje. - Zgodnie z przepisami zwierzę należy tak dostrzelić, by zniszczyć strukturę mózgu, żeby nie cierpiało. Ale biegli potwierdzili, że powszechną praktyką w Polsce jest dawanie zwierzęciu czasu na dojście. Myśliwy strzela i czeka, aż zwierzę samo umrze. Czasem to trwa kilka godzin.

Powszechne jest również, jak powtarza za biegłymi Gaweł, wycinanie konającemu zwierzęciu genitaliów. - Wynika to z przesądu. Mięso samca dzika śmierdzi, bo uwalniają się hormony płciowe i mocz. Dlatego kucharze używają wyłącznie mięsa z samicy dzika. Ale niektórzy myśliwi wierzą, że usunięcie jąder przed śmiercią sprawi, że ten zapach będzie milszy i smak lepszy - wyjaśnia Gaweł.

Oddał strzał za późno, bo tak chciał

Sąd w Pińczowie skazał myśliwego na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu i Sąd Okręgowy w Kielcach 29 października podtrzymał ten wyrok. Jest więc już prawomocny.

Sędzia Jan Klocek, uzasadniając wyrok, od którego przysługuje tylko kasacja w Sądzie Najwyższym, mówił o Fundacji LPM oraz myśliwych, że "to są czasami antagonistycznie nastawione strony, ale w tej sprawie są obiektywne dowody, które przesądzają, że zeznania państwa Lechowicz oddają rzeczywisty przebieg zdarzenia".

- Niewątpliwie fakt, że oskarżony nagle przystąpił do rozbierania zwierzęcia, że zaginęła skóra zwierzęcia, że nie było lekarza weterynarii - nikt się tak nie spieszy, jeśli nie ma nic do ukrycia - te okoliczności przesądzają o tym, że świadkowie zeznawali w sposób zgodny z rzeczywistością - mówił sędzia Klocek.

Świadczy o tym także dodatkowy strzał, oddany tamtej nocy na polu kukurydzy. - Oddany po to, żeby doprowadzić zwierzę do śmierci. Szkoda, że tak późno. Powinien być oddany niezwłocznie. Oskarżony o tym wiedział, nie jest nowicjuszem - uzasadniał sędzia.

Przypomniał, że "na myśliwym ciąży obowiązek dbałości o zwierzynę i humanitarnego jej traktowania". - To myśliwy powinien być wzorem sposobu eliminacji zwierząt z ekosystemu. Jego obowiązki nie są skomplikowane. Oskarżony im nie sprostał, nie dlatego że nie potrafił czy nie mógł. Ma duże doświadczenie, jest silnym, zdrowym mężczyzną. Postąpił niezgodnie z pragmatyką łowiecką, bo chciał tak postąpić - stwierdził sędzia.

Podkreślał, że nie ma zastrzeżeń do samego aktu polowania.

- Zastrzeżenia budzą postawy ludzkie wobec zwierząt, w tym przypadku oskarżonego - komentował. - Anachroniczne myślenie panuje niestety wśród niektórych myśliwych, których zachowanie kładzie się odium na całym towarzystwie myśliwskim, że oto zwierzę ma dojść do śmierci samo, ile by to nie trwało, że oto należy dokonać pewnych nacięć, wycięć, żeby tusze mięsne, pozyskiwane mięso nie było skażone zapachami.

Jak dodał, naukowo opracowane praktyki wskazują jednoznacznie, że taki sposób myślenia nie ma racjonalnego uzasadnienia.

Klocek odniósł się też do samej kary dla myśliwego. - Ona ma być sprawiedliwa i jest sprawiedliwa. Tu nie o wysokość kary chodzi , ale o napiętnowanie takiego zachowania, pokazanie że tak nie wolno postępować. Trzeba zmienić podejście i sposób traktowania zwierząt.

Rafał Gaweł: To pierwszy w Polsce wyrok skazujący dla myśliwego za znęcanie się nad zwierzęciem w trakcie polowania.

Janusz Lechowicz: Od śmierci tego dzika skończyło się strzelanie przed naszym domem. Myśliwi polują gdzie indziej.

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: Pixbay (CC0 Creative Commons)

Pozostałe wiadomości

Lindsey Graham, wpływowy senator republikanów, zapowiedział zgłoszenie projektu ustawy o "miażdżących sankcjach" przeciwko Rosji, by skłonić ją do zawarcia pokoju. Ocenił przy tym, że jest "skrajnie sceptyczny", by Moskwa zgodziła się na proponowany przez USA rozejm.

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Źródło:
PAP

- Nie jestem zadowolona - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra edukacji narodowej Joanna Mucha (Polska 2025-TD), odnosząc się do sondażowych wyników Szymona Hołowni, który kandyduje na prezydenta RP. - Ale będziemy restartować tę kampanię - zaznaczyła, dodając, że szczegóły powinien ogłosić kandydat. Poseł Marcin Bosacki (KO) mówił, że jest "bardzo zadowolony" z notowań Rafała Trzaskowskiego i przyznał, że w drugiej turze wyborów liczy na wsparcie "sojuszników z centrum i z lewej strony ".

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że "tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw" uznaniu Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej. "W tym PiS" - dodał. Szef rządu odniósł się do środowego głosowania nad rezolucją Parlamentu Europejskiego. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji.

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Źródło:
PAP

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- Oczywiście, że odpowiemy na odwetowe cła Unii Europejskiej - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Irlandii Michealem Martinem w Białym Domu. Zapytany o chaotyczne decyzje dotyczące polityki handlowej i wielokrotne wycofywanie się z podejmowanych decyzji o cłach, odparł, że to nie niekonsekwencja, lecz "elastyczność".

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Publicysta Sławomir Sierakowski wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem zorganizował zbiórkę na karetki wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. W środę wieczorem zebrana suma przekroczyła 2,5 miliona złotych, co pozwala na zakup dwóch karetek. Sierakowski przekazał, że łącznie z zebranymi w USA pieniędzmi na platformie United24, w dwa dni udało się zebrać w sumie na cztery takie pojazdy. "Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe" - napisał.

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Ten skandal, który wydarzył się w Parlamencie Europejskim, jest dla mnie niewytłumaczalny. To jest głupota ocierająca się o zdradę. Tego nie da się wyjaśnić - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Odniósł się do głosowania w Parlamencie Europejskim dotyczącego polityki obronnej. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji w tej sprawie.

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

Źródło:
TVN24

Komisja Europejska poinformowała w środę o utworzeniu sześciu kolejnych fabryk AI, z których jedna powstanie w Polsce. Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS) otrzyma 50 milionów euro (około 200 milionów złotych) wsparcia od KE na budowę fabryki Piast AI. 340 milionów złotych zapewni polski rząd.

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

Źródło:
PAP

Poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, miał instruować swoich współpracowników, w jaki sposób usuwać ślady, między innymi z telefonów komórkowych. Odbywało się to poprzez tajną grupę "Wejście" na komunikatorze Signal. Szczegóły tych działań opisuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik pisze, że wpisy, które miały zostać skasowane, są jednym z dowodów zacierania śladów i utrudniania śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Na Kremlu trwają dyskusje nad możliwością doprowadzenia do spotkania Władimira Putina i Donalda Trumpa w kwietniu lub maju - podał portal Moscow Times, powołując się na przedstawicieli rosyjskich władz. Najwięcej mówi się o terminie wielkanocnym. Według źródeł, prawdopodobnym miejscem spotkania jest Arabia Saudyjska, choć brane są też pod uwagę inne lokalizacje

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Źródło:
PAP

Atak nożownika w Legnicy na Dolnym Śląsku. We wtorek wieczorem mężczyzna zaatakował dwie osoby. Jedna z nich nie żyje. Podejrzany 41-letni Krzysztof P. został zatrzymany w środę wieczorem.

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Dzisiaj staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych - mówił premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Jednym z tematów ich rozmów w Ankarze była sytuacja w Ukrainie. Erdogan zadeklarował, że jego kraj jest gotowy "udostępnić miejsce" do przeprowadzenia przyszłych rozmów między Ukrainą i Rosją.

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Naukowcy odkryli źródło tajemniczych sygnałów z kosmosu, które równo co dwie godziny docierają do Ziemi. Emituje je system dwóch wirujących dookoła siebie gwiazd, w tym jednej martwej. Biały karzeł i czerwony karzeł znajdują się tak blisko, że powoduje to nietypowe oddziaływania między nimi.

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Źródło:
NOVA

Zespół ekspertów walczy o powrót do zdrowia jednej z najstarszych piranii w Polsce. Kilka dni temu w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu z niewyjaśnionych przyczyn pękło dno akwarium, w którym znajdowała się ryba. Zwierzę zostało przeniesione do specjalnego mausera, gdzie będzie czekać na nowy dom.

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Źródło:
PAP

Akcja policji przy Senatorskiej w Warszawie. Tuż przed wejściem do gmachu Ambasady Królestwa Belgii zatrzymała się kierująca autem osobowym. Wcześniej to samo auto pojawiło się przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie kobieta zakłócała konferencję prasową posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Polityki Pieniężnej zostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - poinformował bank centralny. Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 roku. 

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Tusk podzieliła się w mediach społecznościowych swoimi doświadczeniami z czasu, gdy ujawniła, że cierpi na endometriozę. Jak przyznała, spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami. "Zastanawiałam się wtedy, czy przekraczać kolejną granicę prywatności i opisać blizny na brzuchu i cały szereg średnio urodziwych objawów/konsekwencji endometriozy" - napisała.

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Źródło:
tvn24.pl

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu w Warszawie i - jak wynika z ustaleń śledczych - miał działać na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna jest zamieszany także w inne kryminalne sprawy. Według śledczych współdziałał też z Olgierdem L., o którego niejasnych powiązaniach z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim informowali dziennikarze "Superwizjera".

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Źródło:
tvn24.pl
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium