Kanistry pod plandeką, paleta z bromem. "Mimo warunków towar pierwsza klasa"

Na miejscu znaleziono m
Na miejscu znaleziono m.in. dopalacze, amfetaminę i konopie indyjskie
Źródło: Małopolska Policja
Pod plandeką, w kanistrach – w takich warunkach odbywała się produkcja narkotyków w laboratorium zlikwidowanych przez małopolskich policjantów. Na miejscu znaleziono m.in. dopalacze, amfetaminę i konopie indyjskie. - Mimo warunków, towar wychodził pierwsza klasa - mówi nam rzecznik małopolskiej policji.

Narkotyki i dopalacze produkowane i przetrzymywane były w kanistra, brudnych butelki, niebezpieczna paleta z bromem, a to wszystko osłonione prowizoryczną plandeką w pomieszczeniu gospodarczym. W takich warunkach produkowano dopalacze i narkotyki.

Jak tłumaczy nam Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji, takie miejsce nie zostało wybrane przez przypadek. - Odczynniki i opary powodują, że pomieszczenia się niszczą. Dlatego do produkcji narkotyków często przestępcy wybierają obory czy stodoły. A mimo warunków produkcji towar wychodzi pierwsza klasa - mówi rzecznik.

"Duża akcja"

Na trop nielegalnego laboratorium natrafili policjanci z Małopolski. I, jak sami mówią, to duża akcja, bo włączyły się w nią jednostki z Krakowa, Nowego Targu, Nowego Sącza, Centralnego Biura Śledczego Policji oraz funkcjonariusze, że Straży Granicznej.

Kiedy do laboratorium weszły służby, produkcja narkotyków szła pełną parą.

- Linia produkcyjna umożliwiała wytwarzanie zarówno narkotyków, jak i dopalaczy. Policjanci zabezpieczyli kilkanaście litrów mieszaniny mefedronu oraz kilkanaście kilogramów gotowej, skrystalizowanej substancji, prawdopodobnie dopalaczy i amfetaminę – relacjonują policjanci. Trafili też na 15 kilogramów konopi indyjskich.

- Zabezpieczono także kilkadziesiąt pojemników z różnego rodzaju cieczami i zawiesinami, które trafiły do szczegółowych badań – dodają funkcjonariusze.

Podczas likwidacji laboratorium służbom musieli pomagać strażacy z jednostki ratownictwa chemicznego.

- Część ujawnionych na miejscu substancji i odczynników chemicznych stwarzała realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego. Niebezpieczne substancje, w tym m.in., paleta z bromem trafiły do specjalistycznego zabezpieczenia – tłumaczą policjanci.

Dwóch zatrzymanych

Zabezpieczono także prawie 30 tys. złotych, wagi elektroniczne, telefony komórkowe, komputery oraz zapiski, które zdaniem policjantów, mają związek z wytwarzaniem narkotyków i dopalaczy.

W sprawie zatrzymani zostali dwaj mężczyźni w wieku 28 i 37 lat. Jeden z nich to obywatel Armenii.

Obydwaj zatrzymani zostali już przesłuchani. Usłyszeli zarzuty wytwarzania substancji psychotropowych. Zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Myślenicach.

Autor: mmw/i / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: