W lesie Buczyna koło Zbylitowskiej Góry (woj. małopolskie) podczas badania georadarem odkryto nieznane dotąd masowe groby z okresu II wojny światowej. Mogą tam być pochowani mieszkańcy tarnowskiego getta. Niemcy zlikwidowali je w czerwcu 1942 roku. W ciągu kilku dni zamordowali 6 tysięcy Żydów.
- O tym, że na terenach wokół cmentarza wojennego mogą znajdować się kolejne masowe groby wiedzieliśmy już wcześniej, jednak do tej pory nie mieliśmy narzędzi aby to sprawdzić – mówi Adam Ryba, historyk i dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Zbylitowskiej Górze. Razem z Fundacją Polsko- Niemieckie Pojednanie poszukuje miejsc, gdzie mogą znajdować się nieznane dotąd miejsca pochówku wymordowanych w czasie wojny Żydów.
Georadar wskazał miejsca gdzie mogą znajdować się mogiły
Wstępne skanowanie terenu wykonane we współpracy z Komisją Rabiniczną ds. Cmentarzy wykazało zmiany w gruncie wskazujące charakterystyczne dla zbiorowych mogił obrazy. Aby jednak mieć co do tego pewność, potrzeba dokładniejszego badania. To jednak możliwe będzie dopiero wczesną wiosną.
- Musimy pamiętać o tym, że nie możemy ingerować w teren, ponieważ kultura żydowska zabrania rozkopywania grobów i dokonywania ekshumacji ciał. Dlatego też możemy jedynie podejrzewać ile osób spoczywa w Buczynie – dodaje historyk.
Zbiorowe mogiły tarnowskich Żydów i więźniów gestapo
Jak podają źródła historyczne, w zbiorowych mogiłach w Buczynie może spoczywać nawet 6000 Żydów, będących mieszkańcami tarnowskiego getta oraz kilkuset Polaków.
- O ile polskich więźniów gestapo mordowano w czasie całej okupacji, to te 6000 Żydów zginęło w ciągu kilku dni. 11 czerwca 1942 roku wydano rozkaz, a 12 zaczęto wyciągać tych ludzi z domu i wywozić właśnie do Buczyna – mówi Ryba.
Cmentarz wojenny koło Zbylitowskiej Góry jest stałym punktem na mapie izraelskich pielgrzymek młodzieży, przybywających w poszukiwaniu informacji o przodkach. Wśród odkrytych do tej pory grobów, największą zbiorową mogiłą jest ta, w której spoczywa ponad 800 dzieci z sierocińca wymordowanych przez Niemców. – Aby oszczędzić na amunicji, rozbijano dzieciom główki o pnie drzew albo kazano im wejść do wykopanego już grobu i wrzucano pomiędzy nie granaty. Mogiłę odwiedzają rocznie tysiące Żydów, zostawiając maskotki i kolorowe kamienie – kończy historyk.
Autor: Jork / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Adam Ryba