- Wspólnymi siłami udało się złapać rannego ptaka, który decyzją weterynarzy pojedzie na dalsze leczenie – relacjonuje Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowa kolbuszowskiej policji.
Ptak miał zranione skrzydło. Nie wiadomo jednak w jakich okolicznościach doznał obrażeń.
Okazało się, że w gnieździe były pisklęta, które zostały pod opieką drugiego z bocianich rodziców. Pracownicy gminy Niwiska także zobowiązali się doglądać ptasiej rodziny.
Autor: wini/ ks / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka Komenda Policji