25-latek zmarł po bójce, sześć osób zatrzymanych. Prokuratura: to była ustawka

Policja
Gorlice (Małopolska)
Źródło: tvn24

Policjanci z Gorlic (woj. małopolskie) zatrzymali sześć osób w związku ze śmiercią 25-latka. Mężczyzna został w nocy z piątku na sobotę przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy, jednak jego życia nie udało się uratować. Jak informuje prokuratura, zdarzenie było ustawką. - Był to tak zwany najazd jednej grupy na drugą - przekazują śledczy.

25-latek został ranny podczas bijatyki, w której uczestniczyli młodzi ludzie z Gorlic i powiatu gorlickiego. Jak przekazał prokurator Sławomir Korbelak, zastępca tamtejszego prokuratora rejonowego, zatrzymani mieli bezpośredni związek ze śmiercią 25-latka.

- Zatrzymani to mieszkańcy powiatu gorlickiego, zarówno miasta Gorlice, jak też okolicznych gmin - powiedział prokurator Korbelak. - Są to osoby, które brały udział w tym zdarzeniu i miały z nim bezpośredni związek. Była to bójka między młodymi ludźmi z użyciem niebezpiecznych narzędzi, noży i maczet. Młody mężczyzna, który w wyniku tego zmarł, otrzymał wiele uderzeń ostrymi narzędziami, w tym jedno uderzenie, które doprowadziło do wykrwawienia i śmierci. Na razie nie wiemy jeszcze, czy śmiertelne uderzenie było nożem czy maczetą - dodał prokurator.

Prokuratura: to była ustawka

Ofiara miała 25 lat. Jak powiedział prokurator Korbelak, zarówno mężczyzna, jak też pozostałe osoby, które uczestniczyły w zdarzeniu, są znane organom ścigania. W tle są sprawy narkotykowe, które były prowadzone przeciwko nim, ale nie tylko. - Są oni znani także z przestępstw dokonywanych przeciwko mieniu - powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach.

- W tym przypadku mieliśmy do czynienia z zaplanowanym atakiem jednej strony na drugą. Był to tak zwany najazd jednej grupy na drugą, ustawka, do której doszło w jednej z podgorlickich miejscowości, na prywatnej posesji - przekazał Korbelak.

Prokuratura ustala nadal, co było powodem zatargu. - Sprawdzamy, czy były to jakieś rozliczenia między grupami, czy może jakieś pretensje innego rodzaju - poinformował prokurator.

Czytaj też: Makabryczna zbrodnia na Białołęce. Odcięte nogi w śmietniku, zatrzymany z piłą tarczową

Wnioski o areszt

Prokuratura skierowała już do sądu wnioski o areszt w stosunku do trzech uczestników bójki. W poniedziałek prawdopodobnie taki wniosek zostanie postawiony wobec czwartego z podejrzanych, który będzie jeszcze przesłuchiwany. - W stosunku do dwóch zatrzymanych ustalono, że ich rola sprowadzała się do udziału w bijatyce, ale bez użycia niebezpiecznych narzędzi - powiedział prokurator. - Wobec nich zastosowano środki wolnościowe, czyli dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe, nie zastosowano aresztu - dodał.

Policja i prokuratura ustalają jeszcze, ile osób liczyły poszczególne grupy, które wzięły udział w bójce. Jak podkreśla prokuratura, obie grupy były przygotowane na to, że dojdzie do bójki między nimi i były przygotowane na to zdarzenie. Prokurator zaznaczył, że jest wielu świadków tego zajścia. - Te osoby też przesłuchujemy, aczkolwiek nie są one zatrzymane - przekazał Korbelak.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: