Nastolatkowie z Jasła (woj. podkarpackie) sprofanowali hostię: wypluli opłatek i wyrzucili przed kościołem. Do winy się przyznali, a sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Teraz sąd zobowiązał ich "do właściwego zachowania się w miejscach kultu religijnego oraz odnoszenia się z szacunkiem do przedmiotów kultu religijnego".
Wszystko wydarzyło się pod koniec kwietnia w kościele w podkarpackim Jaśle. Wtedy nastolatkowie mieli dopuścić się profanacji hostii w kościele ojców Franciszkanów.
Przyznali się do winy
Podczas mszy przyjęli komunię świętą i opuścili świątynię. Ich zachowanie podczas nabożeństwa wzbudziło podejrzenia księdza, poszedł za nimi i znalazł na ziemi przed kościołem hostię. Kawałki następnej znaleźli wierni opuszczający kościół.
Sprawą zajęła się policja. 16-latek i jego rówieśniczka do winy się przyznali, zarzutów jednak nie usłyszeli, bo są nieletni. Gimnazjalistami zajął się więc sąd rodzinny w Jaśle. Teraz podjął decyzję w ich sprawie.
Stwierdził, że wyrzucając hostię na ziemię, dopuścili się obrazy uczuć religijnych.
W przypadku osoby pełnoletniej kodeks karny przewiduje za to karę maksymalną do dwóch lat więzienia.
"Zobowiązał do właściwego zachowania"
- Według polskiego prawa za przestępstwa z kodeksu karnego odpowiadać mogą osoby powyżej 17 roku życia. W tym wypadku to 16-latkowie, więc uznane zostało, że dopuścili się oni czynu karalnego, a nie przestępstwa – tłumaczy nam Artur Lipiński z sądu okręgowego w Krośnie.
Sąd zadecydował się zastosować jeden z przewidzianych w ustawie środków wychowawczych dla osób nieletnich i zobowiązał ich do określonego postępowania.
– Zobowiązał ich do właściwego zachowania w miejscach kultu religijnego oraz odnoszenia się z szacunkiem do przedmiotów kultu,
Misjonarz miłosierdzia ks. Franciszek Ślusarczyk, komentuje incydent, do którego doszło w Jaśle:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków /