W środę sąd w Krakowie rozpatrzył wniosek generała w stanie spoczynku Mieczysława B., który 3 marca został zatrzymany za jazdę po pijanemu. Przychylił się do jego prośby o dobrowolne poddanie się karze. Generał musi zapłacić 8,5 tys. zł grzywny i na rok straci prawo jazdy. Będzie też musiał pokryć koszty postępowania sądowego.
Generał podczas przesłuchania 30 marca przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Mieczysław B. wnioskował wtedy o karę grzywny. - Zgodził się także na utratę prawa jazdy na rok i pokrycie kosztów postępowania - mówił tvn24.pl Hubert Wontek z krakowskiej Prokuratury Okręgowej.
W środę krakowski sąd przychylił się do wniosku generała i wydał wyrok. Kara to 8,5 tys. zł grzywny, roczny zakaz prowadzenia pojazdów oraz poniesienie kosztów postępowania sądowego. Pytany o względną łagodność kary, Bartłomiej Legutko z Prokuratury Rejonowej Kraków Krowodrza wyjaśnia: - Braliśmy pod uwagę wcześniejszą niekaralność oraz okoliczności. Generał został zatrzymany na gorącym uczynku i przyznał się do zarzucanego mu czynu, dlatego kara grzywny w tym akurat przypadku, jest dość surowa.
Prokurator zaznaczył, że nie jest planowane odwołanie od wyroku.
Miał 1,3 promila
Do zatrzymania doszło podczas rutynowej kontroli 3 marca. - Generał wracał (pociągiem - przyp. red.) do Krakowa z Warszawy. W Warsie wypił dwa piwa. Potem wsiadł do samochodu i pojechał do domu - relacjonuje zdarzenie Legutko. Mężczyzna został zatrzymany przez patrol policyjny.
Generał miał 1,3 promila w wydychanym powietrzu. Jak informuje policja, w czasie kontroli był spokojny i nie stawiał oporu. Policja do wyjaśnienia zatrzymała jego prawo jazdy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: wini,ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org | Cancre