Dwa martwe łosie na autostradzie. "Mogły spaść z wiaduktu"

Martwy łoś leżał na jezdni
Martwy łoś leżał na jezdni
Źródło: KPP Jarosław
Kierowca jadący autostradą w okolicy Jarosławia (Podkarpacie) zgłosił policji, że najechał na leżącego na drodze łosia. Kilka metrów dalej znajdowało się drugie martwe zwierzę.

Dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie w nocy z czwartku na piątek. Na miejsce pojechał patrol policji.

- Kierowcy volkswagena passata nic się nie stało, był trzeźwy. Jego pojazd uległ uszkodzeniu – podaje Marta Gałuszka, rzeczniczka prasowa jarosławskiej komendy policji.

Spadły z wiaduktu?

Poza jezdnią, kilka metrów dalej, leżało drugie martwe zwierzę.

- Nie wiadomo jak łosie znalazły się na autostradzie. Nie wykluczamy, że zwierzęta mogły zderzyć się z innymi pojazdami lub spaść z wiaduktu – informuje Gałuszka.

Na S7 łoś zderzył się z samochodem, którym jechała pięcioosobowa rodzina (ZOBACZ WIDEO):

Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: