Mieszkańcy Nowego Sącza przez cztery lata apelowali o wzmocnienie wału na rzece Dunajec. Wal długo czekał na modernizację, a po ostatnich ulewach osuwa się z niego ziemia. Prace trwają dopiero od kilku dni, a mieszkańcy modlą się o poprawę pogody.
Stanem wału zaniepokojeni byli szczególnie mieszkańcy osiedla Wólki, gdzie mieści się około 200 gospodarstw.
Powodem największych zmartwień mieszkańców jest Dunajec i jego spiętrzone wody. W 2010 wystąpił z koryta i znalazł ujście w tym miejscu podmywając wał i stwarzając zagrożenie dla mieszkańców.
Nasączony niczym gąbka
- Wał jest nasączony wodą jak gąbka i systematycznie osuwa się z niego ziemia. Szczególnie po ostatnich ulewach, z którymi mieszkańcy Nowego Sącza mieli do czynienia w ciągu ostatnich kilkunastu dni – relacjonuje Marta Gordziewicz, reporterka tvn24. - Korona tego wału ma szerokość nie więcej niż 30 cm, a widok osuwającej się ziemi rzeczywiście może niepokoić - dodaje.
Obawy budzi również to, że od wielu lat wał nie był modernizowany, pomimo próśb mieszkańców. Prace zaczęły się dopiero kilka dni temu. - Z jednej strony są to prace polegające na budowaniu szczelnej ścianki, która spowodowałaby, że Dunajec będzie pozostawał w jednym korycie, później dopiero nastąpić ma modernizacja – informuje Gordziewicz.
Służby monitorują wał
W tej chwili wał jest przede wszystkim wzmacniany i monitorowany przez straż pożarną, straż miejską i policję. Prezydent Nowego Sącza poprosił o pomoc wojsko, w razie konieczności.
Jak mówią władze małopolski, które zainteresowały się tematem dopiero po intensywnych skargach mieszkańców, najważniejszym jest, by ujarzmić Dunajec tak, by został w korycie. Jak poinformowały, gruntowna modernizacja wału ma kosztować 5-6 mln zł.
Modlą się o pogodę
- Mieszańcy walczyli o modernizację 4 lata i cieszą się z tego, że prace podjęte – relacjonuje Gordziewicz.
Na razie Dunajec nie przekracza stanu alarmowego ale prognozy mówiące o kolejnych intensywnych opadach napawają niepokojem.
Szczególnie zaniepokojeni są mieszkańcy os. Wólki
Autor: mmw/kv / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków