100 tysięcy złotych, które w ramach darowizny ktoś zostawił przed wejściem do domu dziecka w Długiem (woj. podkarpackie), trafiło w poniedziałek na konto placówki. Jak poinformowała jej dyrektorka Monika Nowak, środki z tajemniczej skrzyni zostaną przeznaczone na spełnienie marzeń wychowanków. - Na pewno będziemy podejmować decyzję wspólnie z wychowankami. To są chłopcy już nastoletni, więc na pewno nam powiedzą, czego by chcieli - zapewniła.
Skrzynia została znaleziona przez jednego z pracowników placówki w sobotę rano. Mężczyzna widział oddalającą się osobę, ale nie udało mu się nawiązać z nią kontaktu. Nie wiadomo, kim jest tajemniczy darczyńca.
- To było niesamowite wydarzenie, pierwszy raz w mojej karierze w służbie i z tego, co się zorientowałem to pierwszy taki przypadek, jeśli chodzi o komendę miejską w Krośnie - powiedział Arkadiusz Pałys z policji w Krośnie, który był gościem programu "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 w poniedziałek rano.
Jak dodaje, pierwsze zgłoszenie dotyczyło podrzucenia metalowej skrzyni pod drzwi placówki opiekuńczo-wychowawczej. - Jadąc na miejsce, nie wiedzieliśmy, co się znajduje wewnątrz tej skrzyni. Dlatego został tam skierowany patrol policji, w skład którego wchodził funkcjonariusz z przeszkoleniem pirotechnicznym - relacjonował policjant.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Tajemniczy darczyńca zostawił niezwykły prezent pod domem dziecka na Podkarpaciu
Pytany o to, czy przypuszcza, dlaczego ktoś zachował się w taki sposób, odpowiedział: - Jedyne wyjaśnienie może mieć darczyńca, który wpadł na ten pomysł i zrobił bardzo dobry gest.
Darczyńca zadzwonił do redakcji lokalnego portalu, podał kod
Skrzynia była zabezpieczona grubym łańcuchem i kłódką z szyfrem. Do pakunku dołączono kartkę z wykonanym ręcznie napisem: "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna. Nic groźnego". W międzyczasie z redakcją portalu Krosno 112 skontaktowała się anonimowa osoba, która podała kod do kłódki. Były to cztery cyfry: 7777 - czytamy na portalu.
- Pan nawet się nie przedstawił, powiedział, że chce być anonimowy. Powiedział, że ten telefon ma dużo wspólnego z domem dziecka w Długiem - mówi Marcin Mikosz, redaktor naczelny Krosno112. Jak dodaje, rozmowa z darczyńcą była "bardzo enigmatyczna i bardzo krótka".
Tożsamość hojnego darczyńcy pozostaje tajemnicą. Są jednak pewne poszlaki, które wskazują, że za całą sytuacją może stać jeden z internetowych twórców, który na Podkarpaciu przeprowadził już podobne akcje.
Dyrektorka domu dziecka: pieniądze spełnią marzenia wychowanków
Dyrektorka Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem Monika Nowak poinformowała w poniedziałek, że pieniądze trafiły już na konto placówki. - Dzisiaj jeszcze trudno konkretnie powiedzieć, jak zostaną wydane te pieniądze. Na pewno zostaną przeznaczone na cele związane z domem dziecka i z wychowankami. Być może jakiś remont zostanie przeprowadzony, ale na pewno część pieniędzy zostanie przeznaczona ekstra dla naszych wychowanków - zadeklarowała.
Wskazała, że może to będzie jakaś wycieczka, wyjazd "jakaś przyjemność, jakaś radość" dla podopiecznych.
- Nie tylko będziemy inwestować w budynek, ale przede wszystkim będziemy chcieli spełnić ich marzenia, oczekiwania. Na pewno będziemy podejmować decyzję wspólnie z wychowankami. To są chłopcy już nastoletni, więc na pewno nam powiedzą, czego by chcieli - zapewniła Nowak.
W Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem są sami chłopcy. Obecnie w placówce przebywa 14 wychowanków. Placówka przyjmuje podopiecznych w wieku od 10 do 18 lat, ale w tej chwili jest tam także dwóch chłopców w wieku 8 i 9 lat ze względu na to, że wśród wychowanków jest ich 17-letni brat.
Monika Nowak podkreśliła, że bardzo dziękuje darczyńcy. - Moim ogromnym marzeniem jest, aby móc osobiście podziękować darczyńcy, ale pewnie się to nie uda, bo przypuszczam, że chce pozostać anonimowy. Dlatego za pośrednictwem mediów chcę to uczynić. To wspaniały człowiek. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, bardzo się cieszymy, ale nurtuje nas pytanie: dlaczego akurat nasz dom? To jest dla nas niebywałe, ale oczywiście bardzo, bardzo się cieszymy i z całego serca dziękujemy - zaznaczyła dyrektorka.
Źródło: TVN24 Kraków, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krosno112