Oddział onkologii klinicznej i chemioterapii w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie (woj. małopolskie) jest niemal sparaliżowany przez brak personelu. Dwoje etatowych lekarzy odchodzi z pracy i nie pełni już obowiązków, w wyniku czego pacjenci są kierowani do innych placówek. Obsada ma zostać uzupełniona dopiero na przełomie zimy i wiosny.
Trudna sytuacja kadrowa w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie. Na oddziale onkologii klinicznej i chemioterapii brakuje rąk do pracy. Jedyni zatrudnieni na etat lekarze odchodzą z pracy i nie pełni już obowiązków. W związku z tym funkcjonowanie oddziału zostało drastycznie ograniczone.
"Problemy kadrowe nas zaskoczyły"
- Dwóm lekarzom wkrótce kończy się umowa i fizycznie nie ma ich już w pracy. Pozostali trzej, którzy pracują w niepełnym wymiarze godzin, przyjmują tylko w określone dni i godziny, żeby podtrzymać pracę oddziału, ale to za mało - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl rzecznik chrzanowskiego szpitala doktor Jacek Nowak.
Dlatego szpital zamierza zatrudnić kolejnych. Trzej nowi lekarze mają już podpisane umowy, ale pracę w większym wymiarze godzin na oddziale onkologii będą zaczynać dopiero w marcu i kwietniu. - Docelowo chcielibyśmy jednak zatrudnić na etat pięcioro lekarzy, choć nie ma tu górnej granicy. Im więcej lekarzy, tym więcej możliwości, tym więcej programów możemy uruchomić - podkreśla doktor Nowak. W sprawie zwiększenia obsady szpital rozmawia z lekarzami z Małopolski i innych województw.
Według lokalnego portalu przelom.pl już w ostatnich miesiącach pacjenci otrzymywali sygnały, że sytuacja może stać się trudna, bo część personelu zamierza znaleźć zatrudnienie w innych ośrodkach. - Problemy kadrowe nas zaskoczyły, bo skumulowały się nieobecności, a z dnia na dzień nie da się znaleźć onkologa do pracy. Mamy zobowiązania w stosunku do pacjentów, którzy rozpoczęli kuracje i one muszą być kontynuowane. Pacjenci, których nie mogliśmy na razie prowadzić dalej, zostali chwilowo przekazani do innych środków, ale wrócą do nas, gdy pozwoli na to obsada, czyli na przełomie zimy i wiosny - wyjaśnia rzecznik szpitala.
Większość pacjentów onkologicznych trafiła do innych szpitali na terenie województw małopolskiego i śląskiego.
Wsparcie pulmonologów
Od kwietnia 2022 roku, kiedy oddział zaczął funkcjonować, było w nim zatrudnionych na etat dwóch lekarzy, dlatego teraz, gdy ta liczba wzrośnie do trzech, możliwości będą większe niż dotychczas.
Funkcjonowanie oddziału, w zakresie nowotworów płuc, wspierają pulmonolodzy chrzanowskiej placówki. - Często przyjmujemy też pacjentów po dogłębnej diagnostyce w Narodowym Instytucie Onkologii w nieodległych Gliwicach, który jest wiodącą tego typu placówką w regionie. W takim przypadku u nas wdrażane jest leczenie. Również teraz, choć przez problemy kadrowe w okrojonym zakresie. Konsylia onkologiczne z kwalifikacją do terapii odbywają się systematycznie mimo tej trudnej sytuacji - podkreśla doktor Jacek Nowak.
Brakuje onkologów
Nie tylko chrzanowska placówka mierzy się z problemem braków kadrowych na oddziałach związanych z leczeniem nowotworów. Jak poinformowała w rozmowie z portalem mojchorzow.pl rzeczniczka Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie Katarzyna Hohuł, tamtejszy oddział hematologii i onkologii dziecięcej będzie zamknięty do kwietnia. Według wcześniejszych zapowiedzi miał zostać otwarty już z nowym rokiem. O problemach kadrowych w tym szpitalu media informowały już kilkukrotnie, między innymi w 2019 roku czy wiosną roku ubiegłego.
- Powodem tego zawieszenia jest brak kadry lekarskiej, dlatego poszukujemy lekarza, który pokieruje tymże oddziałem, a także 2-3 specjalistów w zakresie hematoonkologii dziecięcej - tłumaczyła lokalnemu portalowi Hohuł.
Oddział chorzowskiego szpitala był niedawno wyremontowany - prace zakończyły się na początku 2023 roku.
Sytuacja jest kryzysowa właściwie w całym kraju. W Polsce mamy około tysiąca onkologów, jednak brakuje ich według statystyk z listopada 2023 roku brakowało ich jeszcze co najmniej 506.
- Musimy jeszcze te statystyki, jeśli chodzi o liczbę onkologów, uściślić, bo to, że jest nieco ponad 900, być może około tysiąca onkologów, to nie znaczy, że wszyscy pracują na pełnych etatach. Część jeden, dwa, trzy dni, a pozostałą część etatu pracują na przykład w badaniach klinicznych - wyjaśniał w "Faktach" TVN prof. Rafał Stec, kierownik Kliniki Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Źródło: tvn24.pl, przelom.pl, mojchorzow.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps