Centrum Integracji Cudzoziemców, uchwała radnych i trzy głosowania

Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel podczas posiedzenia rady miasta
PiS tworzyło Centra Integracji Cudzoziemców. Teraz nimi straszy
Źródło: Michał Tracz/Fakty TVN

Radni miejscy z Nowego Sącza w lutym tego roku przyjęli uchwałę, w której "wyrazili niepokój" w związku z utworzeniem w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców. Prezydent miasta (który podkreśla, że zgadza się z antyimigranckim dokumentem) zwrócił się jednak do nich o jej uchylenie. Tak też się stało, ale potrzebne były dwa głosowania.

Uchwałę w sprawie utworzenia w Nowym Sączu Centrum Integracji Cudzoziemców radni przyjęli 25 lutego. Dołączone do niej oświadczenie brzmiało następująco:

"Rada Miasta Nowego Sącza, solidaryzując się z głosami mieszkańców, wyraża swój niepokój wobec braku konsultacji z władzami Miasta lokowania na terenie Nowego Sącza w siedzibie Zespołu Zamiejscowego Wojewódzkiego Urzędu Pracy przy ulicy Nawojowskiej 4 Centrum Integracji Cudzoziemców oraz jakichkolwiek ośrodków dla nielegalnych imigrantów w przyszłości". Radni podkreślili też, że decyzję o umiejscowieniu placówki podjęto bez wiedzy i zgody mieszkańców, radnych oraz prezydenta miasta. Swoją postawę argumentowali obawą o bezpieczeństwo nowosądeczan i "trudnością w integrowaniu się setek tysięcy pochodzących z różnych kultur osób" w "wielu krajach europejskich".

UCHWAŁA NR XIV/156/2025 RADY MIASTA NOWEGO SĄCZA
Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel podczas posiedzenia rady miasta
Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel podczas posiedzenia rady miasta
Źródło: nowysacz.pl

Uchwała uchylona

Jak podaje portal sądeczanin.info, podczas kolejnej sesji, zwołanej 25 marca 2025 roku, prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel zwrócił się jednak do radnych o uchylenie uchwały. Zaznaczył jednocześnie, że kiedy został poinformowany o jej podjęciu, "całkowicie zgadzał się z jej wydźwiękiem".

- Poprzez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie sądecki urząd pracy naciskany jest na uchylenie tej uchwały. Zagrożeniem jest odebranie środków dla miasta Nowego Sącza - wyjaśniał podczas sesji Handzel. Chodzi o środki na program "Żyj i pracuj w Małopolsce" w ramach Funduszy Europejskich dla Małopolski, w ramach którego utworzone ma zostać CIC.

Konieczne były dwa głosowania, by podjąć decyzję, bo radni Koalicji Nowosądeckiej nawet w tej sytuacji nie chcieli uchylenia uchwały.

- Jak będą święta wielkanocne i dzieci będą szły z koszyczkami święcić święconkę, my się będziemy bali, żeby w nas rozpędzony samochód nie wjechał, jak to jest w innych krajach Europy Zachodniej? - straszył podczas posiedzenia wiceprzewodniczący rady miasta Krzysztof Ziaja, cytowany przez Radio Kraków.

Ostatecznie w drugim głosowaniu przyjęto uchwałę uchylającą antyimigrancki dokument. – Drugie podejście było po to, żeby wytłumaczyć kolegom: rany boskie, zastanówcie się – relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Głuc z Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący Rady Miasta w Nowym Sączu. Jak podkreśla, jego klub od początku był przeciwny uchwale i traktował ją "jako coś bzdurnego". - Uchwała podjęta w lutym z inicjatywy grupy radnych mówiła o wyrażeniu niepokoju z powodu powstania Centrum Integracji Cudzoziemców. Tam były wątki związane z nielegalną imigracją, pomieszanie pewnych pojęć - dodaje i zaznacza, że oferta CIC jest skierowana do osób legalnie przebywających w Polsce.

Ponieważ podczas jednego posiedzenia nie można dwa razy głosować nad jednym projektem uchwały, Głuc tłumaczy, że dokument między głosowaniami został "doprecyzowany". – Poprawiono tam jakieś słowa, udało się ją wyczyścić w sensie językowym, i w drugim podejściu została przyjęta – wyjaśnia nasz rozmówca.  

Jak urząd pracy dla cudzoziemców

Czy CIC może utrudnić cudzoziemców integrację z obywatelami Polski, jak sugerują radni Koalicji Nowosądeckiej? Patrząc na to, jaką pomoc obcokrajowcy mogą w nich uzyskać, jest dokładnie odwrotnie. To między innymi nauka języka, pomoc psychologiczna (również dla dzieci), kursy.

- Różne instytucje w Polsce, w tym Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie, zaaplikowały o środki europejskie i realizację projektu, który w Małopolsce akurat nazywa się "Żyj i pracuj w Małopolsce". Istotą tego projektu jest Centrum Integracji Cudzoziemców, czyli punkt w ramach którego realizowane są różne działania na rzecz cudzoziemców. Doradztwo, porady prawne, szkolenia, kursy językowe, szkolenia kulturowe… Mamy różne grupy cudzoziemców: Ukraińców, Białorusinów, osoby pochodzące z różnych krajów azjatyckich, Ormian, Gruzinów i tak dalej – mówi Krzysztof Głuc. I zaznacza, że podobne projekty są realizowane w różnych punktach w kraju.

Przewodniczący rady podkreśla, że Centrum nie jest ośrodkiem dla cudzoziemców, nie oferuje noclegów. Jest raczej rozbudowaną formą urzędu pracy, skierowaną do osób niepochodzących z Polski i często mówiących słabo lub wcale po polsku. I służy tylko osobom legalnie przebywającym w kraju. Pomoc tam znajdą nie tylko obcokrajowcy, ale też polscy urzędnicy oraz przedsiębiorcy, zatrudniający osoby niepolskiego pochodzenia.

Zapytaliśmy Wojewódzki Urząd Pracy, odpowiedzialny za projekt "Żyj i pracuj w Małopolsce", na jakim etapie jest utworzenie CIC w Nowym Sączu.

"Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie nie uruchomił usług Centrum Integracji Cudzoziemców w Nowym Sączu w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji 2021-2027. Województwo Małopolskie nie zawarło umowy na realizację projektu w ramach naboru ogłoszonego przez MSWiA. Trwa procedura naboru (nabór nr FAMI.02.01-IZ.00-004/24)" - czytamy w odpowiedzi przesłanej do nasze redakcji. Obecnie w siedzibie Zespołu Zamiejscowego Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Nowym Sączu działa biuro projektu "Żyj i pracuj w Małopolsce".

WUP nie informuje, kiedy Centrum rozpocznie działalność. Na razie w sieci nie ma danych kontaktowych do biura innych niż jego adres.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: