W tragicznym wypadku na ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu (Małopolska) zginął mężczyzna. Samochód, którym goście wracali z przyjęcia weselnego, wjechał w słup trakcji elektrycznej.
Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, do wypadku doszło na jednej z głównych ulic Nowego Sącza – ul. Lwowskiej. Fordem transitem podróżowało sześciu pasażerów i kierowca. Ofiara śmiertelna to jeden z pasażerów.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że samochód uderzył w słup energetyczny, wypadł z drogi i zatrzymał się na polu ornym. Słup energetyczny znajdował się pod pojazdem. Po sprawdzeniu nie stwierdzono występowania w nim napięcia elektrycznego – relacjonuje dyżurny nowosądeckiej policji.
40 minut reanimacji
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, dwie najpoważniej ranne osoby wciąż znajdowały się wewnątrz samochodu. Jak podaje straż pożarna, wszyscy pasażerowie i kierowca zostali poszkodowani.
Strażacy i ratownicy wspólnie reanimowali jednego z rannych mężczyzn, jednak po 40 minutach lekarz stwierdził jego zgon. Pozostali poszkodowani trafili do szpitali w Nowym Sączu i Gorlicach.
Ustalają przyczyny wypadku
Pojazdy służb ratowniczych zablokowały całkowicie jeden pas ruchu. Na drodze wprowadzono ruch wahadłowy. - Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym – tłumaczy dyżurny. Na miejscu pracowała też policja i prokurator. Dokładne przyczyny wypadku nie są znane.
Jak podaje straż pożarna, działania trwały ponad cztery godziny.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: PSP Nowy Sącz