Burmistrz Wadowic Ewa Filipiak zostaje na stanowisku. Referendum jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji. Wyniosła ona nieco ponad 14 proc.
Niedzielne referendum dotyczyło odwołania rady miasta i burmistrz Ewy Filipiak.
Za odejściem Filipiak opowiedziało się ponad 96,48 proc. osób, które poszły do urn. Za usunięciem całej rady miasta zagłosowało 97,03 proc. – podaje Państwowa Komisja Wyborcza.
Piąta kadencja burmistrz, z radą
Do głosowania uprawnionych było 30 304 mieszkańców miasta i gminy Wadowice.
W referendum, w części dotyczącej odwołania burmistrz, udział wzięło 4261 wyborców, co oznacza, że frekwencja wyniosła 14,06 proc. Za odwołaniem Ewy Filipiak opowiedziało się 4030 osób.
Głosowanie jest nieważne, gdyż uczestniczyło w nim mniej niż 3/5 liczby osób biorących udział w wyborze burmistrz. Wynosiła ona 8086.
Wadowiczanie nie odwołali także rady miejskiej. W plebiscycie uczestniczyło 4261 wyborców, co oznacza, że referendum jest nieważne, gdyż jest to mniej niż 3/5 liczby osób biorących udział w wyborze rady (8091 głosów). Spośród uczestniczących w referendum za odwołaniem rady opowiedziały się 4054 osoby.
Zarzucali niegospodarność
Odwołania władz chciała Inicjatywa Wolne Wadowice. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie ponad 3,5 tys. podpisów. Inicjatywa zarzucała władzom Wadowic m.in. niegospodarność.
Ewa Filipiak rządzi Wadowicami od 19 lat. Jest to jej piąta kadencja, w tym trzecia z wyboru bezpośredniego.
Burmistrz Wadowic pozostanie na stanowisku:
Autor: koko/iga / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia.pl | Ukasiu