Widział, jak zerwany dach zabija jego żonę i córki. Śledztwo trwa, konstrukcja wciąż straszy na stoku

Źródło:
TVN24 Kraków / Uwaga!
Fragment programu "Uwaga!" TVN
Fragment programu "Uwaga!" TVNUwaga!
wideo 2/8
Fragment programu "Uwaga!" TVNUwaga! TVN

Wichura zerwała dach prowizorycznego budynku, w którym znajdowała się wypożyczalnia nart. Zginęły trzy osoby: matka i dwie jej córki. Wkrótce okazało się, że wypożyczalnia była samowolą budowlaną. Jedną ze 160, jakie po tragedii odkryli inspektorzy. Mimo że zapadła decyzja o jej rozebraniu - wciąż stoi na stoku. W miejscu stoi także śledztwo w sprawie śmierci kobiet. Nie ma kluczowej ekspertyzy biegłego - prokurator mówi, że to przez epidemię.

10 lutego pan Paweł stracił żonę i córki. Wciąż liczy na to, że winny tej tragedii zostanie ukarany.

Nadzór budowlany tuż po tragedii ustalił, że wypożyczalnia była samowolą. - Obiekt został wykonany bez wymaganego pozwolenia. Dodatkowo dach nie był odpowiednio przytwierdzony do konstrukcji, były za słabe łączniki, które łączyły pokrycie dachowe z elementami tej przyczepy samochodowej. Ustaliliśmy inwestora, który w to miejsce przywiózł ten obiekt – mówi reporterowi "Uwagi!" TVN Jan Kęsek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Zakopanem. Na pytanie, czy inwestorem, o którym mowa, jest Tomasz Ż., który w tej sprawie usłyszał zarzut, Kęsek odpowiada, że "nie potwierdza, nie zaprzecza".

"Udostępniliśmy grunt i reszta nas nie obchodzi"

Prokuratura zarzuca Tomaszowi Ż. popełnienie samowoli budowlanej, za co grozi do dwóch lat więzienia. W swoich zeznaniach, jak donoszą dziennikarze "Uwagi!" TVN, miał przekonywać, że to nie on ponosi odpowiedzialność za zerwany dach, że obiekt na działce zostawił mu w ramach rozliczeń jej właściciel, od którego Ż. dzierżawi grunt.

Dziennikarz "Uwagi!" dotarł jednak do zainteresowanych sprawą osób, które twierdzą, że jest zupełnie inaczej. Małżeństwo przekonuje, że wypożyczalnia nie należy do nich i nie zamierzają brać za nią żadnej odpowiedzialności. Jedna z tych osób stanowczo stwierdza: "nie mam nic do powiedzenia, bo to nie jest moje". I zapowiada, że jeśli konstrukcja nie zostanie rozebrana do końca czerwca (do wtedy, jak mówi, ma umowę z właścicielem wypożyczalni), to zgłosi sprawę na policję.

- Ten mężczyzna twierdzi, że to państwo ponoszą odpowiedzialność – zauważa reporter.

- Ale mój mąż składał zeznania na policji. Wszystko powiedział, w żadnym rozliczeniu tego nie było i w umowie tego nie ma - upiera się z kolei kobieta.

- To kto ponosi odpowiedzialność?

- Ten pan, który to sobie postawił. Którego ta wypożyczalnia jest. A nie my. Udostępniliśmy grunt i reszta nas nie obchodzi.

- A państwo mieli świadomość, że on to robi bez zezwolenia?

- Skąd mogliśmy wiedzieć, jak my tam nie chodziliśmy?  Po co tam mieliśmy chodzić? Teraz dobrze jest składać na kogoś winę. Jak to się mówi: "Jak się pan ze**a, to powie, że piesek". My z tym nie mamy nic wspólnego.

Ż. ma zakaz opuszczania kraju. Prokuratura zabezpieczyła cztery tysiące złotych na poczet kary. Tomasz Ż. nie chciał rozmawiać z dziennikarzem "Uwagi!" TVN.

"Obawiam się, że nie zostanie wskazany winny"
"Obawiam się, że nie zostanie wskazany winny"Uwaga!

- Obawiam się, że winny nie zostanie wskazany. Takie przepychanki często do tego prowadzą. Jeden wskazuje drugiego, umowy są niejasne, w grę wchodzą samowole budowlane. Trudno wskazać winnego – mówi pan Paweł.

ZOBACZ REPORTAŻ "UWAGA!" TVN: ZERWANY DACH ZABIŁ MU ŻONĘ I CÓRKI. "NIE WIEM, JAK MAM BEZ NICH ŻYĆ"

Nakaz poszedł, a wypożyczalnia stoi

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego po wypadku nakazał rozbiórkę porzuconej wypożyczalni nart. Jak ustalili dziennikarze "Uwagi!", do czasu emisji reportażu nakaz ten był bagatelizowany przez właściciela obiektu.,

- W związku z przepisami przejściowymi (ustanowionymi na czas pandemii) termin odwołań jest zawieszony, przez co ta decyzja nie jest prawomocna i my nie możemy jej egzekwować, a ta osoba (właściciel obiektu) to wykorzystuje. Tak będzie, póki nie zostaną przywrócone terminy. Nie wiemy, kiedy się to stanie - wyjaśnia w rozmowie z portalem tvn24.pl inspektor. Oznacza to, że póki procedury sprzed pandemii nie zostaną przywrócone i odwołanie właściciela wypożyczalni nie będzie mogło zostać formalnie odrzucone, decyzja o rozbiórce nie będzie prawomocna, a Ż. będzie mógł ją ignorować.

Kęsek tłumaczy, że, kiedy już właściciel wypożyczalni wyczerpie wszystkie możliwości odwołań od decyzji INB i dalej nie usunie konstrukcji, inspektorat będzie mógł to zrobić sam i obarczyć go kosztami. – Kiedy decyzja będzie prawomocna i ostateczna, a inwestor nie zastosuje się do niej, to wszczyna się postępowanie egzekucyjne wykonania tych działań na jego koszt. Wówczas obiekt jest przenoszony w miejsce wskazane przez właściciela albo wybrane przez nas - tłumaczy Kęsek.

Prokuratura: to nie była solidna konstrukcja, krokwie były prowizoryczne
Prokuratura: to nie była solidna konstrukcja, krokwie były prowizoryczneTVN24 Łódź

Przyzwolenie na samowole? "Nie tylko u nas"

Po tragedii lawinowo ruszyły kontrole innych obiektów w powiecie tatrzańskim. Efekt to 160 "prawdopodobnych samowoli": konstrukcji, których status prawny wzbudził wątpliwości inspektorów. Zapytaliśmy w zakopiańskim inspektoracie, czy dziś, prawie cztery miesiące po zakończeniu tych kontroli, status któregoś z tych obiektów został wyjaśniony. Czy potwierdzono, że to samowola lub "oczyszczono" go z podejrzeń. Okazuje się, że nie - przeszkodziła w tym pandemia COVID-19.

- W tej chwili są zbierane materiały, sama pani wie, co się dzieje w Polsce. Część pracowników była na opiekach nad dziećmi. Dopiero teraz od 1 czerwca będziemy weryfikować, wcześniej nie byliśmy w stanie, bo zostało tylko dwóch pracowników, którzy musieli się wszystkim zajmować - wyjaśnia szef zakopiańskiego inspektoratu.

Fakt, że tak wiele obiektów skontrolowano dopiero po tym, jak doszło do tragedii, budzi kontrowersje. Jak Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego tłumaczy to w rozmowie z dziennikarzem "Uwagi!"?

- Nie wszystkie obiekty jesteśmy w stanie skontrolować. Przede wszystkim dlatego, że jest ograniczona liczba pracowników - mówi Jan Kęsek. Na pytanie, czy świadczy to o tym, że samowole budowlane są na Podhalu powszechne i że jest na nie społeczne lub instytucjonalne przyzwolenie, odpowiada, że "nie tylko tutaj". - Tak się dzieje. Gdyby środki finansowe były takie, że inspektorat mógłby działać prężniej, w takim sensie, że nieograniczone byłyby te środki czy zwiększone, to może by nie doszło do tej tragedii. - ocenia Kęsek.

- Mówi pan, że "tak się dzieje", ale tak się nie powinno dziać - zauważa dziennikarz.

- Pan się tutaj czepia faktów. Mówię, że gdybyśmy wiedzieli, że tak się stanie, to byśmy przeciwdziałali. Są takie miejscowości turystyczne, gdzie są takie obiekty, tylko się tragedia akurat nie zdarzyła - odpowiada inspektor.

"Gdybyśmy wiedzieli, że tak się stanie, to byśmy przeciwdziałali"
"Gdybyśmy wiedzieli, że tak się stanie, to byśmy przeciwdziałali"Uwaga!

By sprawdzić, czy obiekt budzący nasze wątpliwości jest samowolą budowlaną, każdy z nas może złożyć wniosek o dostęp do informacji publicznej w odpowiednim starostwie powiatowym (to tam wydawane są wszelkie zgody na budowę). Jeśli natomiast na tym etapie pojawi się jakiś problem lub uzyskane informacje nas zaniepokoją, można zgłosić sprawę do powiatowego inspektoratu budowlanego, który skontroluje obiekt.

Czekają na opinię biegłego

Chociaż śledztwo mające wyjaśnić, kto jest winny śmierci trzech kobiet, zostało wszczęte niemal natychmiast, teraz spowolniło. Tu również winna jest pandemia - Śledztwo może być opóźnione przez sytuację epidemiologiczną. Nie możemy wciąż otrzymać opinii biegłego z zakresu budownictwa, która to byłaby podstawą do tego, by zmienić, czy poszerzyć zarzuty Tomaszowi Ż. – komentuje przed kamerą Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Przekonuje jednak, że krakowscy prokuratorzy "zrobią wszystko, by tragedię wyjaśnić i wskazać winnych".

Dlaczego biegły nie mógł wydać opinii w minionych miesiącach? - Myśmy ten dach przywieźli do Krakowa, ale wydanie opinii wymaga wykonania pewnych czynności przy nim. Na to się biegły powoływał, że konieczna jest obecność większej liczby osób, a kiedy on miał to robić, to w ogóle nie można się było poruszać. To opóźniło wykonanie tej opinii – tłumaczy dopytywany przez tvn24.pl Hnatko. Nowy termin wydania przez biegłego opinii to koniec czerwca. 

Zerwany dach zabił trzy osoby w Bukowinie TatrzańskiejTVN24

"Kątem oka zobaczyłem leżącą osobę. To była moja żona"

Cała rodzina – pan Paweł, jego żona i dwie córki – przyjechali do Bukowiny Tatrzańskiej, by pojeździć na nartach. Polskie Tatry były ulubionym miejscem ich wypoczynku. W dniu tragedii wjechali na stok, ale z powodu porywistego wiatru był on zamknięty. Stali na parkingu, przy samochodzie, gdy z wypożyczalni sprzętu stojącej przy wyciągu zerwał się dach.

- Pamiętam doskonale moment, gdy kończąc rozmowę zobaczyłem unoszący się nienaturalnie dach, który po chwili jak lotnia leciał w kierunku mojego samochodu – wspomina mężczyzna i dodaje: - W ogóle nie przyszło mi do głowy, że ten dach je zabrał. Dopiero jak wysiadłem z samochodu, kątem oka zobaczyłem leżącą osobę. To była moja żona. Leżała bez ruchu, obok leżała starsza córka. Dwa metry dalej leżała druga córka, też bez ruchu – opowiada pan Paweł.

Jego żona i młodsza córka zginęły na miejscu. Starsza zmarła w szpitalu.

CAŁY REPORTAŻ "UWAGI!" TVN >>>

Do zdarzenia doszło w Bukowinie Tatrzańskiej
Do zdarzenia doszło w Bukowinie Tatrzańskiej

Autorka/Autor:wini/i

Źródło: TVN24 Kraków / Uwaga!

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia oraz nagranie z wypadku, do którego doszło na placu Konstytucji. Kierowca wjechał autem w zabytkowy kandelabr - latarnię i miał awanturować się ze służbami, które przyjechały na miejsce. Jak się okazało, mężczyzna to policjant, był pijany.

Pijany wjechał w zabytkowy kandelabr, auto dachowało. To policjant warszawskiej drogówki

Pijany wjechał w zabytkowy kandelabr, auto dachowało. To policjant warszawskiej drogówki

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. "Gazeta Średzka" przekazuje, że zginęła właścicielka domu, a bardzo poważne obrażenia odniósł jej syn. Funkcjonariusze na tym etapie nie chcą odnosić się do tych doniesień.

Włamanie do domu w Środzie Wielkopolskiej. Media: matka zginęła, syn w szpitalu

Włamanie do domu w Środzie Wielkopolskiej. Media: matka zginęła, syn w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

Ostatni weekend lipca we Włoszech jest najgorętszy z dotychczasowych w tym roku. Temperatura dochodzi do około 40 stopni Celsjusza. Przed skutkami upałów ostrzega polskich turystów ambasada RP we Włoszech.

Ambasada we Włoszech apeluje do polskich turystów

Ambasada we Włoszech apeluje do polskich turystów

Źródło:
PAP

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

W niedzielę pożegnano dziesięcioro dzieci, zabitych w sobotnim ataku Hezbollahu na miasteczko Madżdal Szams na kontrolowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. W pogrzebie wzięły udział tysiące ludzi.

Dziesięć białych trumien i tysiące żałobników. Pogrzeb dzieci, które zginęły w ataku Hezbollahu

Dziesięć białych trumien i tysiące żałobników. Pogrzeb dzieci, które zginęły w ataku Hezbollahu

Źródło:
PAP

Plan pokojowy będzie gotowy do końca listopada. Zostanie poprzedzony serią rozmów z krajami trzecimi na temat integralności terytorialnej naszego państwa - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w ekskluzywnym wywiadzie, wyemitowanym w sobotę przez japońską telewizję NHK.

Kijów opracowuje plan pokojowy. Zełenski o trzech czynnikach "sprawiedliwego zakończenia wojny"

Kijów opracowuje plan pokojowy. Zełenski o trzech czynnikach "sprawiedliwego zakończenia wojny"

Źródło:
PAP

Taylor Swift nie podbije inflacji w Polsce. Jej koncerty mają znaczenie dla wybranych miast i sektorów gospodarki, ale w skali makro wpływ jest niezauważalny. Choć w przypadku dwóch krajów europejskich mógł być on znaczący – wynika z analizy Banku Pekao.

Wielka gwiazda przyjeżdża do Polski. W innych krajach podbijała ceny, czy tak będzie u nas?

Wielka gwiazda przyjeżdża do Polski. W innych krajach podbijała ceny, czy tak będzie u nas?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Bydgoszczy 25-latek poruszał się na hulajnodze z prędkością 55 km/h. Zmierzyli mu ją videorejestratorem policjanci, którzy akurat przemieszczali się ulicą Glinki. Mężczyzna został ukarany mandatem.

Jechał hulajnogą 55 km/h, dostał mandat. Nagranie

Jechał hulajnogą 55 km/h, dostał mandat. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do wczesnych godzin porannych trwało dogaszanie pożaru budynku w stylu świdermajer w Otwocku. To już kolejny pożar pustostanu przy ulicy Reymonta.

Opuszczony świdermajer płonął kolejny raz

Opuszczony świdermajer płonął kolejny raz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez ponad dwa lata miała działać grupa przestępcza, która okradała samochody dzięki specjalistycznym urządzeniom pozwalającym na przechwycenie i skopiowanie sygnałów z kluczyków. Sąd na trzy miesiące aresztował trzech Ukraińców, którzy mieli włamywać się do pojazdów obywateli Ukrainy i Białorusi.

Kopiowali sygnał kluczyków i włamywali się do aut. Trzech mężczyzn aresztowanych

Kopiowali sygnał kluczyków i włamywali się do aut. Trzech mężczyzn aresztowanych

Źródło:
tvn24.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Japoński Mitsubishi Motors ma dołączyć do sojuszu między Honda Motor i Nissan Motor, tworząc grupę samochodową o łącznej sprzedaży ponad 8 milionów pojazdów, poinformował w niedzielę dziennik biznesowy Nikkei.

Motoryzacyjni giganci łączą siły

Motoryzacyjni giganci łączą siły

Źródło:
PAP

W Piastowie kierująca autem osobowym zjechała z jezdni, a jej auto dachowało. Kobieta nie przeżyła wypadku.

Tragiczny wypadek pod Warszawą, zginęła kobieta

Tragiczny wypadek pod Warszawą, zginęła kobieta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Jak PKW weźmie wszystkie materiały z resortów, wszystkie materiały z prokuratury, będzie miała czarno na białym, że to były dopalacze wyborcze z publicznych pieniędzy - mówił w TVN24 Tomasz Trela (Lewica), komentując sprawę subwencji wyborczej dla PiS. - Mamy podejrzenia, że w tym zakresie PKW może działać politycznie - stwierdził Krzysztof Szczucki (PiS). O sprawię dyskutowali goście "Kawy na ławę".

"To były dopalacze wyborcze z publicznych pieniędzy"

"To były dopalacze wyborcze z publicznych pieniędzy"

Źródło:
TVN24

W jednej ze szkół średnich w Kapsztadzie w RPA biali uczniowie zamknęli w klatkach swoich czarnych kolegów z klasy i "sprzedawali" ich jako niewolników - donoszą miejscowe media. Rasistowskie zabawy nagrali i rozpowszechnili w mediach społecznościowych.

"Aukcja niewolników" w liceum. "Syna wepchnięto do klatki. Licytowali cenę"

"Aukcja niewolników" w liceum. "Syna wepchnięto do klatki. Licytowali cenę"

Źródło:
PAP

Malijscy rebelianci z grupy etnicznej Tuaregów powiadomili, że zabili i zranili dziesiątki żołnierzy armii Mali, a także rosyjskich najemników z byłej Grupy Wagnera podczas walk w pobliżu granicy z Algierią - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat ruchu rebeliantów CSP-PSD.

Rosjanie w tuareskiej pułapce. Mogło zginąć kilkudziesięciu byłych wagnerowców 

Rosjanie w tuareskiej pułapce. Mogło zginąć kilkudziesięciu byłych wagnerowców 

Źródło:
PAP

W wyniku ataku ukraińskich dronów na obwód kurski w Rosji doszło do pożaru magazynu paliw. Trzy zbiorniki stanęły w ogniu - poinformował w niedzielę w godzinach porannych gubernator tego regionu Aleksiej Smirnow.

Potężny pożar po ataku dronów w Rosji. Trzy zbiorniki z paliwem stanęły w ogniu

Potężny pożar po ataku dronów w Rosji. Trzy zbiorniki z paliwem stanęły w ogniu

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W niedzielę od rana nad niektórymi regionami kraju pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr rozpędza się do 70 kilometrów na godzinę. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmoty i błyski w części kraju

Gdzie jest burza? Grzmoty i błyski w części kraju

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

Zainteresowanie wakacjami kredytowymi jest dużo mniejsze niż się spodziewano - wynika z informacji, które przekazały redakcji biznesowej portalu tvn24.pl banki. Wszystko przez nowe zasady programu, które mocno zawęziły liczbę osób uprawnionych do skorzystania z pomocy. Wykluczona została przede wszystkim jedna grupa kredytobiorców.

Tego banki się nie spodziewały. Nowe kryteria wykluczyły wielu klientów

Tego banki się nie spodziewały. Nowe kryteria wykluczyły wielu klientów

Źródło:
tvn24.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP