Inspektorzy transportu drogowego zatrzymali bułgarskiego busa do rutynowej kontroli. Okazało się jednak, że w samochodzie jedzie 13 nadprogramowych pasażerów, w tym pięcioro dzieci. Kierowca twierdził, że nie zajmuje się zarobkowym przewozem osób.
Samochód został zatrzymany na drodze krajowej nr 9 w miejscowości Styków (woj. podkarpackie). – Kierowca w trakcie czynności kontrolnych oświadczył, iż przewozi osiem osób z Bułgarii do Radomia. Twierdził też, że nie wykonuje zarobkowego przewozu osób – tłumaczy Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy GITD.
Zgodnie z dowodem rejestracyjnym samochodu w pojeździe oprócz kierowcy mogło być przewożonych osiem osób.
13 dodatkowych pasażerów
W trakcie dalszych oględziny pojazdu okazało się jednak, że Bułgar przewozi nadprogramowych pasażerów.
- Inspektorzy stwierdzili, iż oprócz deklarowanej przez kierowcę liczby pasażerów, w busie znajduje się dodatkowo trzynaście osób, w tym pięcioro dzieci – wyjaśnia Gajadhur.
Jak tłumaczy rzecznik, pasażerowie nie tylko zajmowali miejsca siedzące w samochodzie, ale też siedzieli i leżeli na materacach, rozłożonych na płycie podłogowej.
Wezwali Straż Graniczną
- Ze względu na popełnione wykroczenie, kierowca został ukarany mandatem karnym. Zostało mu również zatrzymane prawo jazdy – zaznacza rzecznik.
Na miejsce została też wezwana Straż Graniczna. - Po sprawdzeniu okazało się, że wszystkie przewożone osoby posiadają legalne dokumenty tożsamości – informuje Gajadhur.
Samochód został zatrzymany na drodze krajowej nr 9 w miejscowości Styków (woj. podkarpackie):
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: GITD