Mieszkaniec Włoszczowy (woj. świętokrzyskie) miał włamać się do samochodu, z którego sprzedawano wędliny oraz kiełbasy i... ukraść część asortymentu. Dwa dni później został jednak zatrzymany przez policję. Teraz grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Jak informuje policja, mężczyzna włamał się do "mobilnego marketu" w piątek rano.
- Samochód, który stał się celem mężczyzny był zaparkowany przy jednej z ulic. Jak ustalili policjanci sprawca wszedł do środka i ukradł towar na kwotę około 400 złotych, głównie mięso i wędliny – tłumaczy Karol Bator, rzecznik prasowy włoszczowskiej komendy policji.
10 lat więzienia
Mężczyzna został zatrzymany przez policję w niedzielę. - Funkcjonariusze odzyskali skradziony asortyment. Był ukryty w jednym z opuszczonych domów w Krasocinie – tłumaczy Bator.
Mężczyzna usłyszał zarzut włamania i kradzieży. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Świętokrzyska policja