Pożar w szpitalu w Końskich (woj. świętokrzyskie). Doszło do zwarcia na piętrze technicznym, dym dostał się jednak na szóste piętro. Konieczna była ewakuacja pacjentów i personelu. Nikt nie został poszkodowany. Strażakom udało się opanować sytuację.
Do pożaru doszło we wtorek krótko po godzinie 8. Jak przekazał starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, ogień pojawił się na piętrze technicznym szpitala.
- W jednym z urządzeń doszło do zwarcia i pożaru, a zadymienie szybem windowym dostało się na szóste piętro. Z tego piętra ewakuowano 50 osób - personel i pacjentów - jeszcze przed przybyciem straży - podał strażak.
Pożar w szpitalu w Końskich. Brak poszkodowanych
Jak dodał, "po przybyciu na miejsce, strażacy dostali się na piętro, na którym panował pożar i go ugasili".
W działaniach gaśniczych brały udział trzy zastępy strażackie.
Obyło się bez osób poszkodowanych.
Autorka/Autor: mm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: FotoDax/Shutterstock