Nożownik zaatakował rano w autobusie linii 840 w Świętochłowicach (woj. śląskie). Podszedł do jednego z pasażerów, zapytał: "chcesz wpierd*l nożem?" i zadał mu dwa ciosy ostrym narzędziem w głowę. Został zatrzymany po kilku godzinach przed blokiem, w którym mieszka. Jak podaje policja, mężczyzna najprawdopodobniej jest niezrównoważony psychicznie.
Do ataku doszło przed godz. 6 rano. Nożownik wsiadł do autobusu na przystanku przy ul. Chorzowskiej.
– Mężczyzna upatrzył sobie ofiarę czekając na autobus. Potem wsiadł, powiedział niecenzuralne słowa do jednego z podróżnych i zadał mu dwa ciosy w głowę nożem. Kierowca autobusu widząc zamieszanie otworzył drzwi, wtedy 28-latek uciekł - relacjonuje przebieg zdarznia Waldemar Prietz z świętochłowickiej policji.
Pasażerowie ruszyli w pościg
Z pierwszych informacji, jakie otrzymaliśmy od policji wynikało, że napastnika mieli zatrzymać pasażerowie autobusu. - Okazało się jednak, że 28-latek zdołał im uciec. Nożownika zatrzymał przed jego blokiem po kilku godzinach patrol policji. Wiedzieli, że to on, bo z relacji świadków znali jego rysopis - twierdzi Prietz.
Jak podaje policjant, nożownik, w momencie kiedy zobaczył mundurowych, zaczął uciekać do klatki schodowej, a później z niej wyskoczył z wysokości pierwszego piętra. – W wyniku upadku złamał rękę i doznał urazu nóg, przez co nie mógł uciekać dalej. Teraz mężczyzna przebywa w szpitalu - mówi Prietz.
Ranny do szpitala
Z kolei autobus z rannym 50-letnim mężczyzną pojechał dalej i zatrzymał się na kolejnym przystanku. Stamtąd karetka zabrała rannego do szpitala. Wiadomo jednak, że życiu zaatakowanego nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak nieoficjalnie podaje policja, zatrzymany nożownik najprawdopodobniej jest chory psychicznie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy/i / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum