Zaczęło się od niewielkiej dziury w ogródku. Piotr Kawiecki z Jankowic na Śląsku był przekonany, że to sprawka kreta. Po zaledwie trzech tygodniach powstało jednak długie na 2,5 metra pęknięcie. Szczelina rośnie, a wraz z nią strach mieszkańców. Zwłaszcza, że wszystko dzieje się zaledwie 150 metrów od wielkiego zapadliska na osiedlu domów jednorodzinnych.
- Trzy tygodnie temu powstała nora o długości 15 centymetrów. Rozgrzebałem to trochę, zauważyłem szczelinę. Już wtedy była głęboka. Teraz ma długość około 2,5 metra i znaczną głębokość. Teren jest zdeformowany. A tam stoi domek (dla dzieci - red.). Widać, że jedną stroną jest coraz bardziej przechylony. Nie wiem co się dzieje, czy teren gwałtownie się nie oberwie. Boję się tam wypuszczać dziecko - mówi Piotr Kawiecki.
Pęknięcie przebiega w odległości zaledwie 10 metrów od jego domu. Mężczyzna obawia się, że jeśli grunt nie przestanie się osuwać, jego posesja może dosłownie zapaść się pod ziemię. Tym bardziej, że mieszka zaledwie 150 metrów od zapadliska, głębokiego na 6,5 m i szerokiego na ponad 10 m, które kopalnia dopiero co zasypywała. Grunt zapadł się na działce na niezabudowanej działce. Dlaczego powstało zapadlisko, nie wiadomo.
To nie wina kreta
Kawiecki nie spodziewał się, że z niewielkiej dziury w pobliżu domu powstanie tak duże pęknięcie. Zwłaszcza, że początkowo sprawa wydawała się błaha.
Mieszkaniec Jankowic był przekonany, że dół jest sprawką kreta. Zaczął więc zalewać dziurę wodą, a kiedy ta nie wypływała, doszedł do wniosku, że dziura jest większa, niż przypuszczał. - Włożyłem tam drut na głębokość dwóch metrów. Dłuższego już nie miałem - mówi.
Popękane ściany, krzywe podłogi
- Pęknięcie, które u mnie powstało, przecina dom sąsiada, który budował się wtedy, kiedy ja. Jego dom jest bardzo zniszczony. Boję się, co będzie ze mną. Zwłaszcza, że teorii na temat tego co się dzieje jest dużo, a racjonalnej odpowiedzi do tej pory nie dostałem. Wszyscy boimy się o swoje zdrowie i życie - zauważa Piotr Kawiecki.
Efekt zapadania się ziemi widać nie tylko na podwórkach, ale i w domach mieszkańców Jankowic. Pęknięcia na ścianach i krzywe podłoże to problemy, z którymi muszą się oni zmagać.
Na miejsce przyjechał rano geolog, który ma ocenić zagrożenie.
Głęboka dziura została już zasypana, ale problemem mieszkańców Jankowic są liczne pęknięcia na ich posesjach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice | Maciej Skóra