Podszywając się pod oficerów Centralnego Biura Śledczego, dwóch mężczyzn usiłowało oszukać 51-letnią mieszkankę Zawiercia (woj. śląskie). Oszuści zażądali od kobiety 4 tys. złotych w zamian za zatuszowanie rzekomego posiadania narkotyków przez jej syna. Grozi im 8 lat za kratami.
W poniedziałek zawierciańscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch oszustów.
- Sprawcy zadzwonili do 51-letniej mieszkanki Zawiercia, podając się za oficerów Centralnego Biura Śledczego. W zamian za polubowne załatwienie sprawy rzekomego posiadania narkotyków i uniknięcia odpowiedzialności karnej przez jej syna, mężczyźni zażądali 4 tysięcy złotych- mówi Andrzej Świeboda z zawierciańskiej policji.
Zatrzymani na "gorącym uczynku"
Jak podje Świeboda, funkcjonariusze zatrzymali jednego z przestępców na stacji paliw w Zawierciu, gdzie miało dojść do przekazania pieniędzy. Kilkanaście minut później zatrzymano również jego wspólnika. Oszuści to 29 i 36-letni mieszkańcy gminy Ogrodzieniec.
Obaj trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj prokurator w prowadzonym śledztwie przedstawił im zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 8 lat więzienia. Wobec jednego z zatrzymanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Katowicach