Policja w Tarnowskich Górach zatrzymała po pościgu kompletnie pijanego 25-latka, który ukradł mercedesa z prywatnej posesji. Złodziej uderzył w budynek i kompletnie zniszczył samochód. Grozi mu do 7 lat więzienia.
Jak podaje tarnogórska policja, w czwartek po południu do dyżurnego tamtejszej komendy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że przed chwilą z jego posesji ktoś ukradł samochód marki mercedes vito. Patrol policji zauważył skradzione auto i ruszył za nim w pościg. Po chwili mężczyzna nagle stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w budynek.
Złodziej zdołał jeszcze wyjść z pojazdu i próbował uciekać pieszo. Wtedy zatrzymali go funkcjonariusze.
Ukradł samochód, mając 4 promile
Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 4 promile alkoholu we krwi. Po udzieleniu pomocy lekarskiej trafił do policyjnego aresztu.
W piątek usłyszał zarzuty. Za kradzież samochodu grozi mu kara do 5 lat więzienia, a za prowadzenie w stanie nietrzeźwości - do 2 lat. O dalszych losach zatrzymanego zadecyduje prokurator i sąd.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do zdarzenia doszło w Tarnowskich Górach:
Autor: pw//ec / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja