Przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym i wyprzedzanie na przejściu dla pieszych - te wykroczenia zakończyły się dla 33-latka utratą prawa jazdy i wysokim mandatem.
Kierowca mercedesa popełnił dwa poważne wykroczenia podczas jazdy przez Tychy. Jak poinformowała śląska policja, mężczyzna został zatrzymany po znaczącym przekroczeniu dozwolonej prędkości i wyprzedzaniu na przejściu dla pieszych.
Funkcjonariusze opublikowali nagranie z niebezpiecznego manewru 33-latka.
2500 złotych mandatu
- W związku z przekroczeniem prędkości, kierujący otrzymał mandat karny w wysokości 1000 złotych i 11 punktów karnych. Natomiast niebezpieczny manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych kosztował 33-latka 1500 złotych i 15 punków karnych - poinformowała w komunikacie aspirant sztabowy Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowa tyskiej policji.
Mężczyzna zebrał łącznie 26 punktów karnych - to o dwa więcej niż dopuszczalny limit. A to oznacza, że stracił prawo jazdy i będzie musiał przejść ponownie egzamin uprawniający go do kierowania samochodem.
Nowy taryfikator punktów karnych
Ostatnie zmiany w taryfikatorze punktów karnych weszły w życie 17 września. To druga zmiana stawek obowiązujących kierowców w tym roku. Poprzednie zasady weszły w życie 1 stycznia - wtedy w górę poszły kwoty, jakie za przewinienia muszą płacić kierowcy.
Wrześniowa aktualizacja podniosła liczbę punktów karnych, jakie można otrzymać za poszczególne wykroczenia. Największa zmiana jest taka, że już za dwukrotne złamanie przepisów można stracić prawo jazdy. Tak właśnie stało się w przypadku 33-letniego kierowcy w Tychach.
Źródło: śląska policja
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja