Gdzie był ratownik, gdy Rafał tonął? Zarządca basenu nie wie, czy musiał być. "Muszę zaznajomić się z regulaminem"

Aktualizacja:
Na basenie musiał być ratownik, czy też nie?
Na basenie musiał być ratownik, czy też nie?
TVN24 Łódź
Zarządca basenu: musiałbym wczytać się w regulaminTVN24 Łódź

12-letni Rafał pojechał na ferie w Beskidy, utonął w basenie w Wiśle (śląskie). Jego rówieśnik jest w śpiączce farmakologicznej. Do tragedii doszło, kiedy - według wstępnych ustaleń - w pobliżu nie było ratownika. Na ratunek chłopcom rzucili się wychowawcy i inne dzieci. Zarządca basenu nie umiał nam dziś nawet powiedzieć, kiedy nad bezpieczeństwem kolonistów powinien czuwać ratownik. - Nie potrafię odpowiedzieć, musiałbym dokładnie zaznajomić się z regulaminem - przyznał przed kamerą TVN24.

Kto odpowiada za dramat na basenie?
Kto odpowiada za dramat na basenie?TVN24 Łódź

Okoliczności tragedii na basenie w Wiśle (śląskie) wyjaśnia policja pod nadzorem cieszyńskiej prokuratury. Według wstępnych ustaleń "w momencie wypadku ratownika nie było przy lustrze wody".

W pewnym momencie, około godz. 15 we wtorek, opiekunowie zostali zaalarmowani przez kąpiących się nastolatków, że na dnie basenu jest dwóch 12-latków - Rafał i Dominik.

- Byli na głębokości około 180 cm - mówi Rafał Domagała, rzecznik policji w Cieszynie.

- Jednego z chłopców na brzeg wyciągnął wychowawca. Przy drugim pomagali koledzy. Wszyscy wołali ratownika, ale on pojawił się dopiero po pewnym czasie - opowiada Cezary Piotrowski, kierownik wycieczki. Jego samego nie było na basenie, gdy dzieci się topiły - w tym czasie z inną grupą odbywał spacer po Wiśle. Przebieg wydarzeń zna z relacji opiekunów zimowiska, którzy na pływalni opiekowali się grupą dzieci ze Zgierza.

Rafał nie żyje. Dominik trafił do szpitala w Bielsku Białej w ciężkim stanie, obecnie jest w śpiączce farmakologicznej.

Krzyczeli: "pomocy, gdzie jest ratownik?!"
Krzyczeli: "pomocy, gdzie jest ratownik?!"TVN24 Łódź

Czy na basenie powinien być ratownik? Zarządca: musiałbym dokładnie zaznajomić się z regulaminem

Policja próbuje wyjaśnić, dlaczego ratownika nie było przy lustrze wody.

Adam Jurasz, prezes zarządu spółki zarządzającej basenem przekonuje, że za bezpieczeństwo dzieci odpowiada organizator zimowiska.

- Regulamin jasno mówi, że w przypadku grup zewnętrznych za bezpieczeństwo kąpiących się odpowiadają opiekunowie. Być może doszło do zaniedbania z ich strony - mówi Jurasz.

- Co z ratownikiem? Wtedy nie musi go być? Przecież to sprzeczne z zasadami - pytała go reporterka TVN24 Marta Kupiec.

- Pani mnie pyta o regulamin, ja się do tego odniosłem. Ja nie wiem, co działo się w środku... Trwają czynności operacyjne, ja nie jestem w stanie udzielić informacji - odpowiadał Jurasz.

- A czy regulamin, ten państwa regulamin, mówi, kiedy ratownik powinien być i obserwować? - dopytywała dziennikarka.

- Proszę pani, jest szereg punktów. Regulamin jest bardzo obszerny. Musiałbym dokładnie się zaznajomić. Nie chciałbym źle powiedzieć, bo osobno jest dla grup i osobno jest dla indywidualnych (klientów - red.) - mówi Adam Jurasz.

Wątpliwości prezesa nie podziela policja.

- Z pewnością nad bezpieczeństwem dzieci powinien czuwać wykwalifikowany ratownik - mówi Rafał Domagała.

Podobnie sprawę ocenia łódzkie kuratorium oświaty, które bada wypadek.

- Pracownicy kuratorium informują, że za dzieci znajdujące się w wodzie zawsze odpowiada ratownik - opowiada Piotr Borowski, reporter TVN24.

Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych z 23 stycznia 2012 r. minimalna liczba ratowników wodnych "zapewniających stałą kontrolę wyznaczonego obszaru" wynosi (w zależności od długości basenu) od jednej do trzech osób.

Przesłuchania i pytania bez odpowiedzi

Jak zatem wygląda regulamin obiektu i kto ponosi odpowiedzialność za tragedię?

Adam Jurasz stwierdził, że "regulamin został zabezpieczony przez prokuraturę" i dlatego nie jest w stanie nam go udostępnić.

- Według mojej wiedzy w momencie wypadku na obiekcie był ratownik i miał on uprawnienia. Ale to wszystko jest obecnie weryfikowane - mówi zarządca obiektu.

Prokuratorzy potwierdzają, że faktycznie zabezpieczyli regulamin.

- Próbujemy ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za całe zdarzenie. Na wnioski jest jednak za wcześnie. Mogę jedynie stwierdzić, że według naszych informacji na basenie była obecna jedynie osoba zatrudniona w charakterze pomocnika ratownika. Prawdopodobnie nie miała ona uprawnień do pracy jako ratownik - mówi Joanna Stochmiałek-Krzywoń z prokuratury w Cieszynie.

Prokurator informuje, że w tej sprawie przesłuchano już pierwsze osoby, m.in. tę, którą koloniści wzięli za ratownika.

- Ze względu na dobro postępowania nie informujemy o treści wyjaśnień - ucina Stochmiałek-Krzywoń.

Wśród przesłuchanych nie ma na razie prezesa zarządu spółki odpowiedzialnej za basen.

Prokuratura: sprawdzamy dokładnie zapisy regulaminu
Prokuratura: sprawdzamy dokładnie zapisy regulaminuTVN24 Łódź

Przesłuchania pod opieką psychologa

Do tragedii doszło we wtorek w ośrodku sportowym w Wiśle. Na basenie wypoczywali nastolatkowie, którzy do Wisły przyjechali ze Zgierza (woj. łódzkie). Wypoczynek zorganizował im urząd gminy w Zgierzu, gdzie obecnie trwają ferie zimowe. W momencie wypadku na basenie było 19 kolonistów w wieku od 9 do 16 lat.

- Na basen wybrała się grupa chętnych dzieci. Pozostałe spacerowały w tym czasie po Wiśle - wyjaśnia kierownik wycieczki.

Dodaje, że na basenie dziećmi opiekowali się "doświadczeni wychowawcy".

W środę o tym, co wydarzyło się na basenie, opowiadało policjantom kilku kolonistów. Przesłuchania dzieci odbywały się w obecności psychologa. Opiekę psychologiczną zapewniono również rodzicom Rafała i Dominika. Po godz. 16 czynności wstrzymano. Jak się dowiedzieliśmy, dzieci, które nie zostały jeszcze przesłuchane będą świadkami po powrocie do domu. Czynności w tej sprawie mają odbywać się w prokuraturze w Zgierzu.

W gminie Zgierz żałoba. Wójt poinformowała nas, że zimowisko zostanie przerwane. Dzieci mają jutro wrócić do domów. Podkreśla, że Rafał, który zmarł, miał w ogóle nie jechać w góry. Na listę uczestników zimowiska został wpisany w ostatniej chwili.

Dominik jest w śpiączce

Chłopiec, który przeżył dramat, znajduje się obecnie na oddziale intensywnej terapii.

- Pacjent trafił do nas po godz. 16. Był w bardzo ciężkim stanie. Nie oddychał, miał zaniki tętna - informuje dr Ryszard Odrzywołek, dyrektor szpitala. 12-latek jest w śpiączce farmakologicznej.

- Jego stan jest stabilny. Więcej będzie można powiedzieć dopiero po próbie wybudzenia. Na razie nie wiadomo, kiedy ona nastąpi - mówi dr Odrzywołek.

Lekarz: drugi z chłopców jest w stanie śpiączki
Lekarz: drugi z chłopców jest w stanie śpiączkiTVN24 Łódź

Autor: pk,bż/tr/i / Źródło: TVN24 Łódź, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl