Do szpitala w Tarnowskich Górach (woj. śląskie) trafiła dziewczynka, która miała zostać postrzelona podczas miejskiej imprezy. Sprawę bada policja.
W poniedziałek policjanci z Tarnowskich Gór otrzymali zgłoszenie od matki poszkodowanej dziewczynki. Jak przekazała kobieta, podczas obchodów Dni Gwarków, miejskiej imprezy, jeden z uczestników pochodu, członek organizacji strzeleckiej, w trakcie przemarszu miał wypalić z broni.
- W wyniku incydentu ranna została dziewczynka, która trafiła do szpitala - mówi młodszy aspirant Kamil Kubica, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Jak dodał, broń, z której miał paść strzał to prawdopodobnie broń pokazowa.
Zabezpieczają nagrania
Policja zabezpiecza monitoring z trasy przemarszu, zamierza też przesłuchiwać świadków. - Postępowanie prowadzone jest pod kątem spowodowania bezpośredniego zagrożenia dla życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Kubica.
"Gazeta Wyborcza", która jako pierwsza informowała o zdarzeniu, podała, że dziewczynka ma obrażenia skóry nosa oraz powieki oka.
Źródło: tvn24.pl, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: KPP Tarnowskie Góry