Najpierw miała rozmawiać przez telefon z "policjantem", później z "prokuratorem". Obaj przekonali 72-latkę, aby oddała im życiowe oszczędności - 140 tysięcy złotych. Naprawdę niewiele brakowało. Kobieta i oszust już się nawet spotkali, ale wtedy czujnością wykazała się synowa seniorki. Do przekazania pieniędzy ostatecznie nie doszło, a poszukiwaniem mężczyzny zajmuje się policja.
Seniorka z Siemianowic Śląskich odebrała telefon stacjonarny w swoim mieszkaniu. Po drugiej stronie słuchawki mężczyzna grzecznie przedstawił się jako policjant. Od razu wskazał jednostkę, w której służy i zachęcił do sprawdzenia jego tożsamości pod numerem 997.
- Seniorka podczas trwającej rozmowy wybrała ten numer, po czym w słuchawce odezwała się kobieta, która potwierdziła, że istnieje taki policjant. Następnie ten "policjant" ostrzegł 72-latkę przed szajką przestępców i nakazał spakować wszystkie pieniądze, które ma w domu. Powiedział, że za chwilę zgłosi się po nie osobiście policjant - informuje Tatiana Lukoszek, rzeczniczka policji w Siemianowicach Śląskich.
Synowa przeszkodziła
Rozmówca kazał kobiecie zachować pełną dyskrecję. Przestrzegał, aby nie informować nawet członków rodziny. 72-latka uwierzyła. Spakowała 140 tysięcy złotych. Gotowa była przekazać oszczędności życia nieznanemu mężczyźnie.
- Gdy seniorka stała w drzwiach wejściowych, na jej rozmowę z mężczyzną natknęła się synowa. Mężczyzna przekonywał obie kobiety, że jest policjantem. Natomiast z telefonu głos "prokuratora" zastraszał synową, że poniesie odpowiedzialność karną za to, że utrudnia śledztwo. Na całe szczęście kobieta nie dała się zastraszyć i zażądała, aby na miejsce przyjechał umundurowany patrol - podaje Lukoszek.
Przytomna reakcja zmusiła oszusta do ucieczki z progu mieszkania starszej kobiety. Chwilę później wraz z synową o sprawie poinformowały prawdziwą policję.
Ktoś rozpoznaje?
Funkcjonariuszom udało się znaleźć nagranie z osiedlowego monitoringu, który uwiecznił wizerunek fałszywego policjanta. Podpowiedź od policji: mężczyzna około 175 cm wzrostu, ubrany w ciemną kurtkę sportową, ciemne spodnie dresowe z jasnym paskiem po bokach nogawek. Na głowie miał założoną ciemną czapkę z daszkiem. Jego twarz była zasłonięta maseczką ochronną. Widziany był 21 maja, około godziny 13 w okolicach osiedla Bańgów w Siemianowicach Śląskich.
- Prosimy o przejrzenie wideorejestratorów zamontowanych w samochodach, albowiem istnieje możliwość, że postać takiego mężczyzny została utrwalona przez przejeżdżający pojazd. Każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje dotyczące mężczyzny widocznego na zdjęciach, proszony jest o kontakt z siemianowicką policją pod numerem telefonu 47 853 12 01 oraz 47 853 12 55 - apeluje rzeczniczka policji.
I na koniec przestroga dla seniorów. Policjanci podkreślają, że nigdy nie proszą obywateli o pieniądze. W ten sposób działają tylko oszuści, dlatego należy być ostrożnym.
Źródło: Policja Śląska
Źródło zdjęcia głównego: KMP Siemianowice Śląskie