W środę przed południem zawaliła się część kamienicy przy ul. Rzecznej w Sosnowcu. Strażacy podejrzewali, że pod gruzami mogą być ludzie. Po przeszukaniu gruzowiska okazało się, że nikogo tam nie było.
- Kończą się działania strażaków na miejscu zawalenia kamienicy. Przeszukaliśmy gruzowisko. Na szczęście nikogo nie znaleźliśmy - poinformował wieczorem tvn24.pl rzecznik sosnowieckiej straży pożarnej Patrycjusz Fudała.
Psy przeszukiwały gruzowisko
Część kamienica zawaliła się przy ul. Rzecznej zawaliła się przed południem. - Ratownicy od razu zaczęli przeszukanie części, która pozostała w całości. Wyprowadzili stamtąd jedną osobę. Ewakuowano również osoby z kamienicy obok. Następnie na miejsce została wysłana specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza, która przeszukała miejsce katastrofy z dwoma psami oraz z wykorzystaniem geofonu - relacjonował przebieg akcji kilka godzin wcześniej.
"Ktoś tam mógł być"
- Mieliśmy podstawy podejrzewać, że ktoś się tam znajdował. M.in. sąsiedzi mówili, że kręciły się tam osoby z zewnątrz. Poza tym, pozostawione elementy typu wózek czy młotki mogły świadczyć o tym, że w tej kamienicy mogły być prowadzone prace rozbiórkowe - tłumaczył Fudała.
- Kamienica była opuszczona, niezamieszkała. Przebywała w nim tylko jedna osoba, niezameldowana i nie posiadająca prawa przebywania w tym budynku - dodał po zakończeniu akcji.
Pomoc dla ewakuowanych
- Cztery osoby, które zostały ewakuowane z sąsiedniej kamienicy, mają zapewnione schronienie - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
Straż pożarna nie chce na razie wypowiadać się na temat przyczyn zawalenia kamienicy.
Kamienica stała na ul. Rzecznej w Sosnowcu:
Autor: pw/par/NS / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice | Szymon Sawaściuk