Przewrócona laweta i 10 nowych aut, które z niej spadły, zablokowały krajową jedynkę w stronę Bielska-Białej na kilka godzin. Do wypadku doszło o 7 rano, w czasie najbardziej wzmożonego ruchu. Kierowca lawety był pijany.
Rano przez Tychy "jedynką" przejeżdża mnóstwo kierowców w drodze do pracy do Katowic albo w drugą stronę do Pszczyny, Bielska-Białej, Żywca.
Właśnie w trakcie wzmożonego ruchu około godz. 7 w piątek w okolicy wiaduktu nad ul. Piłsudskiego, czyli w okolicach terenów przemysłowych przewróciła się laweta.
Przewoziła 10 nowych fiatów. Niektóre odczepiły się i potoczyły po jezdni, inne leżały na boku.
Samochody zablokowały jezdnię w kierunku Bielska.
- Kierowca lawety był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut jazdy po pijanemu, za co grozi do dwóch lat więzienia - mówi Barbara Kołodziejczyk, rzeczniczka tyskiej policji.
W wypadku nikt nie ucierpiał.
Na miejscu są strażacy i policjanci. Sprzątanie po wypadku może potrwać do południa.
Widok na wypadek z okna bloku na przeciw DK1:
Przewrócona laweta spowodowała utrudnienia, trwające kilka godzin:
Do wypadku doszło w okolicy wiaduktu w Tychach:
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 | Martinkrk1983