Pojemniki z odpadami były ukryte pod ziemią. Niebezpieczne substancje przedostały się do gruntu

Tysiące ton niebezpiecznych odpadów. Substancje nieznanego pochodzenia przedostały się do gruntu
Tysiące ton niebezpiecznych odpadów. Substancje nieznanego pochodzenia przedostały się do gruntu (3.11.2023)
Źródło: TVN24

Beczki z substancjami niewiadomego pochodzenia zostały ukryte głęboko pod ziemią na parceli w gminie Toszek (woj. śląskie). Na skutek rozszczelnienia się pojemników ich niebezpieczna zawartość przedostała się do gruntu. Sprawę bada specjalna grupa powołana do walki z przestępstwami przeciwko Ochronie Środowiska. Jak przekazała prokuratura, sprawa jest rozwojowa.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie z celowo powołanej grupy do walki z Przestępstwami przeciwko Ochronie Środowiska, która działa już od 5 lat, w poniedziałek odkryli kolejne nielegalne składowisko, a na nim kilkanaście tysięcy ton nielegalnych odpadów.

To prywatna, półtorahektarowa działka, na terenie gminy Toszek (woj. śląskie), na której, głęboko pod ziemią, znajdowały się liczne pojemniki z odpadami.

- Policjanci przy użyciu specjalistycznego sprzętu, na głębokości nawet kilkunastu metrów, dokonali odkrycia porzuconych odpadów komunalnych, jak również mauzerów i beczek, w których znajdowały się substancje niebezpieczne. Na skutek rozszczelnienia się pojemników, te substancje przedostały się do gruntu - przekazała asp. szt. Małgorzata Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Będący na miejscu biegli z zakresu fizykochemii, chemii odpadów oraz ochrony środowiska pobrali próbki samych substancji, jak i gleby, by sprawdzić, czy teren obejmujący nieruchomość uległ skażeniu.

Źródło: Google Maps

Cztery naczepy z niebezpiecznymi substancjami

To niejedyne nielegalne składowisko, które ta grupa ujawniła. W Małopolsce, w gminie Wolbrom, śledczy odnaleźli cztery naczepy ciężarowe z mauzerami o pojemności 1000 litrów każdy.

Teren znalezisk zabezpieczali funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. Druhowie dysponują mobilnym laboratorium chemicznym. Wstępne wyniki pobranych przez nich próbek wykazały, że znajdujące się na terenie posesji odpady należy zaliczyć do odpadów niebezpiecznych.

Znajdujące się w pojemnikach substancje zostały zabezpieczone do dalszych badań przez biegłych z zakresu fizykochemii, chemii odpadów i ochrony środowiska. Opinia biegłego wykaże, jakie dokładnie substancje znajdują się na naczepach.

Sprawą składowisk zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach. Jak mówią śledczy, jest ona rozwojowa.

Za kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, transport i składowanie odpadów niebezpiecznych w sposób zagrażający życiu i zdrowiu wielu osób sprawcom grozi nawet do 10 lat więzienia.

Źródło: Google Maps
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: