41-latek z zazdrości oblał denaturatem swoją konkubinę i jej byłego partnera, następnie podpalił zapalniczką. Mężczyzna zmarł, kobieta jest w szpitalu. Napastnik usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowania zabójstwa. Przyznał się do winy.
Do pożaru w bloku przy ul. Morcinka w Rybniku doszło we wtorek tydzień temu, ale dopiero teraz śledczy ustalili, że to nie było zaprószenie, a podpalenie.
Około godz. 23 w mieszkaniu 45-letniej Marioli R. na trzecim piętrze zauważono ogień. Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. Z płonącego mieszkania wybiegli Mariola R. oraz dwóch mężczyzn, 37-letni Łukasz W. i 41-letni Jarosław H. Pomagał im sąsiad, który został podtruty tlenkiem węgla. Z powodu zadymienia ewakuowano też innych mieszkańców bloku.
Jak się okazało, to Jarosław H. był sprawcą pożaru. - Mariola R. była jego konkubiną. Siedziała z Łukaszem W. w osobnym pokoju, wszyscy pili alkohol, posprzeczali się. Jarosław H. z zazdrości polał ich łatwopalną substancją i podpalił zapalniczką - mówi Rafał Łazarczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.
Próbował ich gasić
Substancją prawdopodobnie był denaturat. Para szybko zajęła się ogniem. Łukasz W. miał poparzenia II i III stopnia 60 proc. ciała, również dróg oddechowych oraz ostrą niewydolność krążeniową. Następnego dnia zmarł.
Mariola R. ma poparzone ręce, klatkę piersiową i głowę, dotąd przebywa w oparzeniówce w Siemianowicach Śląskich.
Do szpitala trafiła cała trójka, ale Jarosław H. szybko go opuścił. Przesłuchany w prokuraturze w Rybniku, przyznał się do winy i został aresztowany na trzy miesiące. - Mówił, że próbował gasić kobietę i mężczyznę, gdy zdał sobie sprawę, co zrobił - mówi Łazarczyk.
Usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń ciała.
W mieszkaniu spółdzielczym, najmowanym przez Mariolę R. spłonął pokój i przedpokój. Straty oszacowano na 50 tys. zł.
Zazdrość, podpalenie, śmierć i zarzut zabójstwa w Rybniku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag/kv / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja