15 osób usłyszało zarzuty udziału w bójce, do której doszło w miniony weekend w Częstochowie. Jak ustalili śledczy, powodem całego zajścia była sprzeczka w sklepowej kolejce.
Z ustaleń śledczych wynika, że zajście miało swój początek w sklepie. Między kilkoma mężczyznami stojącymi w kolejce do kasy doszło do sprzeczki i szarpaniny.
Uczestnicy awantury przenieśli się przed sklep, a tam dołączali do nich kolejni mężczyźni. Bili się i kopali.
Bójka na szczęście nie trwała długo, bo wkroczyli policjanci. - W nasze ręce wpadło 15 najbardziej agresywnych osób w wieku od 19 do 38 lat. Są wśród nich zarówno obywatele Polski jak i Ukrainy - informuje policja.
Prowadzone postępowanie nie przyniosło dowodów, aby zdarzenie miało tło narodowościowe. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty udziału w bójce. Prokurator zastosował wobec przesłuchanych przez siebie podejrzanych policyjne dozory.
Policja prosi o kontakt świadków zdarzenia. - Na nagraniu z monitoringu przechodzi tamtędy albo przejeżdża dużo osób, między innymi mężczyzna w sutannie, poruszający się najprawdopodobniej volkswagenem koloru ciemnego. Domyślamy się, że to ksiądz i że mógł coś widzieć - apeluje Marta Ladowska, rzeczniczka policji w Częstochowie.
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja